Baltic Pipe oficjalnie otwarty. Andrzej Duda naprawdę się wzruszył
Andrzej Duda: To dla mnie wzruszający moment
Prezydent RP Andrzej Duda na otwarciu gazociągu Baltic Pipe w Goleniowie przyznał, że to historyczny moment dla Polski, a dla niego bardzo wzruszająca chwila. Duda podkreślił, że po wielu latach ciężkiej pracy wreszcie udało otworzyć się Baltic Pipe, co jest milowym krokiem do tego, aby uniezależnić się od dostaw surowców z Rosji.
W tak trudnej sytuacji udało nam się otworzyć bez opóźnień tę inwestycję, to wielki sukces. Ja sam miałem obawy czy się uda. Gazociągiem surowiec popłynie głównie do Polski, ale z uwagi na trudną sytuację na rynku paliw, będziemy mogli przesyłać gaz dalej. Ogromnie się cieszę, że tak licznie się tutaj zgromadziliśmy, aby otworzyć Baltic Pipe - podkreślił Andrzej Duda.
Dodał również, że to wielki dzień dla Europy, bo dzięki Baltic Pipe jesteśmy znacznie bardziej bezpieczni pod względem energetycznym.
"Dzisiaj zaczyna się nowa era"
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił natomiast, że dzisiaj kończy się era dominacji rosyjskiej w sferze gazu i zaczyna się epoka suwerenności energetycznej, wolności energetycznej i zwiększonego bezpieczeństwa energetycznego.
Nikt nas nie słuchał, gdy ostrzegaliśmy przed niebezpieczeństwem dużego uzależnienia energetycznego od Moskwy. Otwarcie Baltic Pipe jest ważne, bo ukazuje, że możemy przez rozmowę i porozumienie dojść do wielkich rzeczy. Chcemy żyć w zgodnie, w spokoju i pokoju z Rosją, ale widzimy, że musimy być skonsolidowani i zdecydowani. Musimy prowadzić działania w kierunku suwerenności energetycznej - powiedział Morawiecki.
Przypomnijmy, że oficjalnie przesył gazu ma ruszyć 1 października. Do końca 2022 r. gazociąg będzie działać z ograniczoną przepustowością ze względu na ograniczenia środowiskowe. Od listopada docelowo do Polski będzie płynąć już 10 mln metrów sześciennych rocznie.
