ukraińscy żołnierze przy wyrzutni rakiet
ANATOLII STEPANOV/AFP/East News

Raport Ukraina. Ofensywa Ukraińców w obwodzie chersońskim

Rakiety spadają na ukraińskie miasta, zaatakowano port w Odessie, gdzie pierwszy transport zboża oczekiwał na statek. Mimo tego ofensywa Rosji wyraźnie wytraciła tempo. Sytuację próbują wykorzystać siły ukraińskie, które nacierają na południu kraju.
Reklama

Walki w obwodzie chersońskim

Jeśli Ukraińcy chcą odzyskać Chersoń, muszą odciąć miasto od posiłków rosyjskich. W tym celu siły Kijowa prowadzą od kilku dni systematyczny ostrzał mostów na Dnieprze, które stanowią połączenie terenów wokół Chersonia z terytoriami okupowanymi.

Uszkodzono most Antonowski, który według dowództwa ukraińskiego był główną drogą, którą Rosjanie zaopatrywali swoje wojska w rejonie walk. Później uderzono w most Darwijski.

Jest to jedna z dwóch drogowych przepraw przez Dniepr, umożliwiających Rosji zaopatrywanie lub wycofywanie swoich sił na zajętym terytorium na zachód od rzeki. Obszar ten obejmuje miasto Chersoń, które ma dla Rosji znaczenie polityczne i symboliczne. Dolny bieg Dniepru stanowi naturalną barierę, a droga wodna liczy zwykle około 1000 metrów szerokości. Kontrola przepraw przez Dniepr stanie się prawdopodobnie kluczowym czynnikiem dla wyniku walk w tym regionie - tłumaczy w raporcie brytyjskie Ministerstwo Obrony
Reklama

Jeśli Ukraińcy dalej z powodzeniem będą odcinać wojska zgrupowane w Chersoniu, w pewnym momencie okupant może znaleźć się w okrążeniu.

Działa również ukraińskie lotnictwo, które prowadzi ataki na rosyjskie pozycje, skupiska sprzętu i punkty dowodzenia. Według informacji Dowództwa Operacyjnego Południe, w ciągu ostatnich 10 dni przeprowadzono 34 uderzenia na istotne zgrupowania sił okupanta.

Brytyjski MON w analizie sytuacji na południu Ukrainy podkreśla, że zwłaszcza w obwodzie chersońskim toczą się teraz najcięższe walki. Rosjanie próbują spowalniać armię ukraińską korzystając z ognia zaporowego na dopływach Dniepru, ale linie zaopatrzeniowe najeźdźców na zachód od rzeki są narażone na coraz częstsze ataki.

Reklama
ukraińscy żołnierze
ANATOLII STEPANOV/AFP/East News

Rośnie liczba zabitych rosyjskich oficerów

BBC zauważa, że w ostatnich tygodniach znacznie wzrosła liczba wyeliminowanych oficerów armii rosyjskiej. O ile straty w dowództwie okupanta od początku wojny były znaczące, o tyle teraz można mówić o niemal masowych likwidacjach kadry oficerskiej Rosji.

Według danych brytyjskich mediów, które starają się prowadzić ewidencję bezsprzecznie potwierdzonych zgonów wśród rosyjskich żołnierzy, odnotowano do 22 lipca śmierć 4940 wojskowych, z czego aż 852 stanowią oficerowie.

Reklama

Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni Ukraińcy wyeliminowali przynajmniej 80 przedstawicieli kadr dowódczych Rosji, w tym 10 oficerów w randze pułkownika.

BBC udało się potwierdzić śmierć 50 oficerów rosyjskiego lotnictwa. To niepowetowana strata dla armii Kremla, bo wyszkolenie każdego pilota kosztuje miliony dolarów i może trwać nawet kilkanaście lat.

Nagły wzrost zabitych oficerów armii Władimira Putina może mieć związek z nowym sprzętem Ukraińskim, a zwłaszcza systemami HIMARS, które precyzyjnie mogą uderzać w sztaby dowódcze okupanta nawet głęboko za linią frontu.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama