Dmitrij Muratow — wiek, wykształcenie, kariera. Wszystko, co warto wiedzieć o laureacie Pokojowej Nagrody Nobla
Dmitrij Muratow: wiek, zawód, wykształcenie
- Nazwisko imię: Muratow Dmitrij
- Pełne imię i nazwisko: Dmitrij Andriejewicz Muratow
- Data urodzenia: 30 października 1961 roku
- Wiek: 60 lat
- Miejsce urodzenia: Kujbyszew (Rosja)
- Znak zodiaku: skorpion
- Wykształcenie: wyższe (Kuybyshev State University)
- Zawód: dziennikarz, prezenter telewizyjny, redaktor
- Partia polityczna: Rosyjska Zjednoczona Demokratyczna Partia "Jabłoko"
Kim właściwie jest Dmitrij Muratow?
Dmitrij Muratow to współzałożyciel i redaktor naczelny rosyjskiego liberalnego, prodemokratycznego dziennika "Nowaja Gazieta". Wspólnie z Marią Ressą otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 2021 roku za wysiłki włożone "na rzecz ochrony wolności słowa, która jest warunkiem demokracji i trwałego pokoju".
Życiorys i wykształcenie
Rosyjski dziennikarz urodził się 30 października 1961 roku w stolicy obwodu samarskiego -Kujbyszewie. Dmitrij Muratow ukończył studia na wydziale filologicznym tamtejszego uniwersytetu państwowego. W latach 1983 - 1985 pełnił funkcję specjalisty ds. bezpieczeństwa sprzętu łączności w Armii Radzieckiej.
Początki kariery dziennikarskiej obecnego redaktora naczelnego "Nowej Gaziety"
Dmitrij Muratow już w trakcie studiów zainteresował się dziennikarstwem. W tym czasie rozpoczął współpracę z lokalnymi gazetami.
W roku 1987 pracował jako korespondent w gazecie "Volzhsky Komsomolets". Bez wątpienia zrobił duże wrażenie na swoich przełożonych. Pod koniec pierwszego roku pracy mianowano go kierownikiem działu młodzieżowego gazety "Komsomolskaya Pravda", a następnie — redaktorem artykułów informacyjnych.
Współpracę z gazetą Muratow zakończył w 1992 roku i niewiele później został współzałożycielem stowarzyszenia "6. piętro", które skupiało dziennikarzy przeciwstawiających się polityce redakcyjnej gazety "Komsomolskaya Pravda".
Ranking kłamstw "Nowej Gaziety"
W 1993 roku Muratow — wraz z dziennikarzami ze wspomnianego stowarzyszenia — założył gazetę "Nowaja Gazieta", w której bezpardonowo poruszane są tematy:
- łamania praw człowieka
- nadużywania władzy
- korupcji w rosyjskim rządzie
- oszustw wyborczych
- nielegalnych aresztowań
Na początku jej istnienia Dmitrij Muratow prowadził w gazecie rubrykę zatytułowaną "Ranking kłamstw". Prezentował w niej informacje na temat jawnych oszustw i nieuczciwości urzędników piastujących najwyższe stanowiska w państwie. Wraz z końcem każdego miesiąca wybierano "kłamcę miesiąca".
Na przełomie lat 1994 i 1995 Muratow był korespondentem specjalnym gazety w strefie działań wojennych w trakcie pierwszej wojny czeczeńskiej.
W latach 1995 - 2017 pełnił funkcję redaktora naczelnego gazety. Po dwuletniej przerwie powrócił na to stanowisko i obejmuje je do dziś. Opublikował m.in. artykuły Anny Politkowskiej, w których dziennikarka prześwietlała rządy Putina.
Trudna droga do pokojowego Nobla
W 2018 roku jeden z dziennikarzy gazety "Nowaja Gazieta" (Denis Korotkow) opisał swoje śledztwo w sprawie rosyjskiego oligarchy i wiernego kucharza Putina — Jewgienija Prigożyna. Po opublikowaniu artykułu zarówno Korotkow, jak i Muratow stali się celem gróźb. Do biura gazety dostarczono wieńce pogrzebowe i odciętą głowę barana.
Od czasu, gdy Muratow jest redaktorem naczelnym dziennika "Nowaja Gazieta", zginęło sześciu dziennikarzy:
- Igor Dominikow (zamordowany)
- Wiktor Popkow (ranny wskutek strzlaniny w Czeczenii)
- Jurij Szczekoczkin (otruty po przeprowadzeniu śledztwa dot. skandalu korupcyjnego)
- Anna Politkowska (zastrzelona)
- Anastazja Baburowa (zastrzelona)
- Natalia Estemirowa (uprowadzona i zabita)
Pokojowa Nagroda Nobla
W 2021 roku Muratow został wyróżniony Pokojową Nagrodą Nobla za "wysiłki na rzecz ochrony wolności słowa, która jest warunkiem wstępnym demokracji i trwałego pokoju". Drugą część nagrody otrzymała Maria Ressa — filipińska dziennikarka. W jednym z felietonów Dmitrij Muratow przyznał, że to zamordowani dziennikarze powinni zostać laureatami Pokojowej Nagrody Nobla.
Po decyzji komitetu noblowskiego pojawiły się liczne głosy krytyki, że to Muratow został nagrodzony, a nie Aleksiej Nawalny — więziony lider rosyjskiej opozycji.
Przewodnicząca gremium przyznającego nagrodę — Berit Reiss-Andersten przyznała:
Pomimo zabójstw i gróźb, redaktor naczelny Muratow nie podjął decyzji o rezygnacji z niezależnej gazety. Konsekwentnie bronił prawa dziennikarzy do pisania o czymkolwiek chcą, byleby tylko przestrzegali zawodowych i etycznych standardów dziennikarstwa.
Nagroda pieniężna źródłem problemów?
Zdaniem wielu nagroda pieniężna za pokojowego Nobla może być źródłem przyszłych kłopotów Muratowa. Jak podaje TVN24:
Po decyzji Komitetu Noblowskiego pojawiły się dyskusje, czy Nobel, który jest nagrodą pieniężną, ściągnie na Muratowa problemy w postaci uznania nagrody za "otrzymywanie funduszy z zagranicy", co formalnie jest jednym z kryteriów uznania kogoś za "zagranicznego agenta". Drugim kryterium jest prowadzenie działalności politycznej. Krytycy przepisów o "zagranicznych agentach" wskazują, że oba te kryteria stosowane są szeroko i wybiórczo.
Na ten temat wypowiedział się prezydent Rosji — Władimir Putin, który na konferencji prasowej przyznał, że Dmitrij Muratow nie znajdzie się na liście zagranicznych agentów pod warunkiem, że nie będzie łamał rosyjskiego prawa.