Grzegorz Puda - minister rolnictwa w rządzie Mateusza Morawieckiego
Grzegorz Puda - wiek, wykształcenie, partia, Twitter
- Nazwisko i imię: Puda Grzegorz
- Data urodzenia: 13.07.1982 r.
- Miejsce urodzenia: Bielsko-Biała
- Wiek: 39 lat
- Wykształcenie: wyższe, zootechnik
- Partia: Prawo i Sprawiedliwość
- Twitter: twitter.com/GrzegorzPuda
- Facebook: facebook.com/Grzegorz Puda
Grzegorz Puda - rodzina, praca zawodowa
Grzegorz Puda urodził się i wychował w Bielsku-Białej. Po maturze rozpoczął studia na Akademii Rolniczej w Krakowie, gdzie uzyskał tytuł magistra inżyniera z zakresu zootechniki. Przez kilka lat pracował na menadżerskim stanowisku w jednej z bielskich firm.
Był też pracownikiem marketingu w prywatnym przedsiębiorstwie, pracownikiem starostwa powiatowego oraz wykładowcą na jednej z uczelni w swojej rodzinnej miejscowości. Doświadczenie samorządowe zdobył jako radny w samorządzie bielskim. Mandat radnego sprawował w sumie przez trzy kadencje.
Grzegorz Puda - kariera polityczna
W wyborach do Sejmu Puda wystartował po raz pierwszy w 2015 roku. To wtedy po raz pierwszy zdobył mandat posła, otrzymując 12 262 głosy w okręgu bielskim, z którego startował. Pracował jako poseł VIII i IX kadencji, angażując się m.in. w prace Komisji Infrastruktury (był jej wiceprzewodniczącym) oraz pracując na stanowisku Sekretarza Sejmu.
W 2019 roku Grzegorz Puda został powołany na stanowisko Sekretarza Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Tę samą funkcję powierzono mu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. 6 października 2020 roku premier Mateusz Morawiecki powierzył mu stanowisko Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wcześniej zajmowane przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Ostra krytyka ministra rolnictwa
Na początku sierpnia 2021 roku, po publikacji "Gazety Wyborczej", Grzegorz Puda spotkał się z krytyką kolegów z Sejmu. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego zażądali od premiera Morawieckiego interwencji na wieść o tym, że minister rolnictwa chce zwolnić pracownika, który miał nie zapewnić mu obsługi VIP na lotnisku. "Gazeta Wyborcza" pisała, że chce ukarać urzędnika z 20-letnim stażem, bo musiał wracać z Rzeszowa do Warszawy limuzyną, a nie samolotem.
Zdaniem posłów PSL Grzegorz Puda jest fatalnym ministrem:
Szaleje ASF, agendy podległe ministrowi przerzucają się odpowiedzialnością, a minister nie umie nad tym zapanować.
Jak tłumaczyło tę sytuację ministerstwo?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju wsi zapewniło, że pracownik, o którym była mowa w materiale prasowym, nie został zwolniony, a przebywa na zwolnieniu lekarskim. W komunikacie na ten temat podkreślono jednak:
Pracownik, do którego odnosi się " Wyborcza", nie dopełnił swoich obowiązków służbowych. Wbrew służbowemu poleceniu nie zapewnił przejścia ministra Grzegorza Pudy przez strefę VIP, co w konsekwencji uniemożliwiło ministrowi Pudzie wykonanie zaplanowanych na ten dzień obowiązków.
Co ciekawe, podobna sytuacja miała mieć miejsce podczas służbowego pobytu ministra w Luksemburgu. Hotel, w którym zarezerwowano miejsce dla Pudy, nie spełnił jego oczekiwań, gdyż ze względu na pandemię koronawirusa zamknięto hotelową restaurację, a jedzenie przynoszono gościom do pokoi. "Gazeta Wyborcza" informowała wówczas:
Pracownik ministerstwa musiał przenieść Pudę od pięciogwiazdkowego hotelu Sofitel Le Grand Ducal. Tam dopiero minister został właściwie obsłużony.
Minister zagłosował przez pomyłkę
Za ministrem rolnictwa ciągnie się jeszcze jedna historia, z której urzędnik niekoniecznie jest dumny. Grzegorz Puda był jedynym politykiem Prawa i Sprawiedliwości, który zagłosował niezgodnie z dyscypliną partyjną nad ustawą dotyczącą wyborów kopertowych. Minister tłumaczył się wówczas pomyłką:
To jest oczywista pomyłka. Mam trzy źródła wiadomości: telewizję, komputer i iPad. Ten ostatni co jakiś czas przechodzi w czas spoczynku. Musiałem się przelogować, wpisałem złą literę i przez to logowałem się jeszcze raz. W stresie nie zdążyłem poprawnie zagłosować, nacisnąłem zły przycisk. Zaraz po głosowaniu zadzwoniłem do kolegów powiedzieć, że popełniłem błąd.
Grzegorz Puda prywatnie
O życiu prywatnym ministra rolnictwa nie wiadomo zbyt wiele. Wiemy, że jest miłośnikiem żeglarstwa i zwierząt. Na ich rzecz działa nawet w sejmowym zespole. Był zaangażowany w projekt Prawa i Sprawiedliwości tzw. Piątkę dla zwierząt, czyli pakiet zmian w ustawach dotyczących zwierząt. Sugerowano nawet, że teka ministra to nagroda od prezesa Jarosława Kaczyńskiego w zaangażowanie się Pudy w sprawie zwierząt. On sam tak mówił o tym w TVP Info:
Trzy lata temu po raz pierwszy chcieliśmy zakazać hodowli zwierząt na futra. Niestety przegraliśmy z branżą futrzarską, która dysponuje niesamowicie dużymi funduszami.