Hołownia chce debaty opozycji. PSL i Lewica "za", PO niekoniecznie
Strategia zwycięstwa Hołowni
Szymon Hołownia w czasie swojego wczorajszego wystąpienia ogłosił strategię zwycięstwa. Wśród rozwiązań zaproponowanych przez szefa Polski 2050 znalazły się: depolaryzacja sceny politycznej, odwiedzenie każdej gminy, ofensywa w internecie, debata o przyszłości Polski.
Hołownia udział w debacie z udziałem mediów zaproponował liderom PSL-u, Nowej Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Debata miałaby dotyczyć podstawowych elementów programowych: Europy – czyli jak zatrzymać dryf naszego kraju na wschód; wolności – czyli jak zapewnić świeckie państwo, swobody demokratyczne i nowoczesną szkołę, oraz pracy – czyli tworzenia sprawiedliwych relacji pracownik–pracodawca.
Pokażmy wyborcom, że wiemy, jak wygląda demokratyczna, merytoryczna rozmowa. Pokażmy nie tylko to, od czego chcemy ich wybawić, ale pokażmy im to, co mogą mieć - zauważył w środę lider Polski 2050.
Donald Tusk najprawdopodobniej nie weźmie udziału w debacie
Zarówno Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, jak i Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy zadeklarowali udział w debacie.Tak, jak środowisko Szymona Hołowni uczestniczyło w naszych inicjatywach, tak my też z chęcią będziemy w takiej dyskusji brać udział - zapowiedział Kosiniak-Kamysz.
Opozycja powinna umieć ze sobą współpracować i cieszą wszystkie inicjatywy, które pokazują, że taka współpraca jest możliwa. Lewica nigdy nie odmawiała debat i nigdy nie będzie skłonna kogokolwiek na opozycji krytykować. Uważamy, że możemy rozmawiać i z panem Hołownią, i z panem Tuskiem, i z każdym innym liderem, bo wszyscy razem tylko w mądrej polityce możemy zapewnić odsunięcie PiS od władzy - wyjaśnił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Więcej wątpliwości ma Platforma Obywatelska. Wiceszef PO Borys Budka zasugerował, że Donald Tusk najprawdopodobniej nie weźmie udziału w medialnej debacie. Zdaniem Budki należy rozmawiać "za zamkniętymi drzwiami".
Platforma będzie z pewnością rozmawiać o współpracy z innymi partiami opozycyjnymi, ale nie w świetle kamer - powiedział Borys Budka.