Róża Kozakowska - polska lekkoatletka, mistrzyni paraolimpijska. Najważniejsze informacje
Róża Kozakowska - najważniejsze informacje
- Nazwisko i imię: Kozakowska Róża
- Data urodzenia: 26 sierpnia 1989
- Wiek: 32 lata
- Miejsce urodzenia: Zduńska Wola
- Znak zodiaku: panna
- Kolor oczu: niebieski
- Stan cywilny: panna
- Wykształcenie: brak informacji
- Zawód: sportowiec
- Uprawiany sport: lekkoatletyka
- Medale: złoto w rzucie maczugą kobiet, srebro w pchnięciu kulą kobiet
- Facebook: facebook.com/roza.kozakowska.7
Róża Kozakowska - kariera sportowa
Róża Kozakowska od dziecka marzyła o tym, żeby zająć się sportem. Niestety, los jej nie sprzyjał. Wychowywała się w trudnych warunkach. Zdarzało się, że noc spędzała w minusowej temperaturze, śpiąc na strychu, gdzie ogrzewała ją tylko słoma. Rodzina również nie była dla niej wsparciem. Jej ojczym znęcał się nad nią. Była ofiarą przemocy domowej. Do tego wszystkiego doszły również poważne choroby, które utrudniły jej życie. Pomimo wszelkich ciężkich doznań, dziś dąży do realizacji swoich marzeń i rozwija się w sporcie.
Lekkoatletka osiągnęła ogromny sukces w 2021 roku. Wzięła udział w paraolimpiadzie, a w rzucie maczugą, zdobyła złoto. To wtedy podczas tych zawodów zagrano pierwszy Mazurek Dąbrowskiego. Rzut maczugą to konkurencja przygotowana specjalnie dla osób, zmagających się z porażeniem mózgowym. Jest to zamiennik tradycyjnej konkurencji, jaką jest rzut oszczepem, którego nie są w stanie zrealizować osoby, borykające się z porażeniem kończyn. W dorobku polskiej ekipy, medal zdobyty przez Kozakowską był ogółem szóstym w Tokio.
Na igrzyskach paraolimpijskich w 2021 roku Róża Kozakowska zdobyła również srebro w pchnięciu kulą. Co ciekawe, zawodniczka nie była entuzjastką tej konkurencji. To trener przekonał ją do spróbowania swoich sił w tej dyscyplinie. Jak powiedziała dla Onetu:
Byłam sceptycznie nastawiona, bo jestem najchudszą na świecie zawodniczką uprawiającą tę konkurencję. Ważę zaledwie 49 kilogramów. Kiedy pierwszy raz dostałam kulę, to popłakałam się. Nie chciałam nią pchać, ale trener mnie przekonał.
W drobnym ciele mieści się zatem ogromny duch sportowca. Kozakowska wzięła również udział w mistrzostwach świata w Dubaju w 2019 roku. Tam udało się jej zająć czwarte miejsce w skoku w dal. Wtedy jeszcze nie jeździła na wózku, a do podium zabrakło jej zaledwie 23 centymetrów.
Na początku 2022 roku roku zawodniczka została doceniona w Plebiscycie Przeglądu Sportowego, podczas 87. gali Plebiscytu Przeglądu Sportowego na 10 najlepszych sportowców Polski. Otrzymała statuetkę w kategorii "Sport bez barier".
Życie prywatne
Róża Kozakowska została bardzo doświadczona, w życiu przeszła niezwykle wiele złego. Na co dzień boryka się ze skutkami neuroboreliozy stawowo-mózgowej. Zanim ukąsił ją niepozorny kleszcz, wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Pomimo innych licznych chorób, funkcjonowała jak każdy człowiek. Przede wszystkim mogła chodzić i poruszać się bez żadnych barier.
Już jako mała dziewczynka marzyła o tym, żeby rozwijać swoje umiejętności sportowe. Niestety, nie miało do tego warunków, a treningi skupiały się głównie na biegach w szkole. Kiedy była dzieckiem, znęcał się nad nią ojczym, który nie był jej biologicznym ojcem, jak sama o tym mówiła, groził, że ją zabije.
Nieraz, jako mała dziewczynka, uciekałam z domu na potwornym mrozie w samych rajstopach. Dlatego teraz jestem taka wysportowana, bo musiałam przed nim uciekać i przeskakiwać przez wszystko, co napotkałam na drodze i to w niezłym tempie, żeby mnie nie dopadł. Czasami jednak nie zdążyłam przeskoczyć przez bramę i potem leżałam w kałuży krwi.
Dzieciństwo Róży Kozakowskiej nie było zbyt dobre, jednak na swojej drodze spotkała wielu wspaniałych ludzi. Sama podkreśla, że gdyby nie choroba, prawdopodobnie nie miałaby takiej możliwości. Dziś chce pokazać innym osobom, które mają trudny start, że realizacja własnych marzeń jest możliwa. Podkreśla, że wielu młodych ludzi również boryka się z trudami i niestety nie wychodzą na prostą. Róża Kozakowska zdecydowanie może być dla nich inspiracją, nadzieją oraz siłą. Obecnie cały czas zmaga się ze skutkami choroby i walczy o powrót do sprawności fizycznej. Jej warunki mieszkaniowe również są dość trudne, ponieważ żyje w kontenerze, który samodzielnie wyremontowała. Pomimo zmagań z przeciwnościami losu, w rozmowie z Martyną Wojciechowską, powiedziała:
Ale zawsze mówię, że życie jest podróżą. Ja w tej podróży, pomimo wszelkich ciężkich doznań, jestem naprawdę szczęśliwym podróżnikiem.