Abelard Giza współpracuje ze szczepionkowym lobby. Tak twierdzą fani
Fenomen Abelarda
Abelard Giza przez wiele lat związany był z kabaretem Limo, dzięki któremu zyskał dużą popularność. Po zakończeniu działalności grupy osiągnął coś, co rzadko kiedy udaje się ex-kabareciarzom - zaczął występować w formule stand-upowej, wyprzedawać pełne sale i uzyskiwać coraz większe uznanie w oczach fanów tego rodzaju rozrywki. Ma na koncie również dwie książki - "Łapy precz od żartów", w której wraz ze stand-uperem Jackiem Stramikiem dzieli się z czytelnikami swoimi rozważaniami o komedii, oraz "Zagłada i czekoladki", która przypadnie do gustu osobom lubiącym luźniejsze spostrzeżenia na temat otaczającego nas świata.
Giza i jego "Zaodrze"
Abelard od kilku miesięcy występuje z programem komediowym pod tytułem "Zaodrze". Składa się on w dużej części z żartów na temat pandemii, antyszczepionkowców oraz tak zwanych foliarzy. Nie spodobało się to zaskakująco dużej części jego fanów, którzy mają pretensje o poruszanie tych tematów, bo "nie po to chodzą na stand-up, żeby myśleć o pandemii koronawirusa".
Komentarze fanów
Serwis kupbilecik.pl, na którym można po obejrzeniu występu czy spektaklu napisać komentarz, wręcz płonie od frustracji fanów. Pozwolę sobie przytoczyć część tych komentarzy.
Zdecydowanie NIE POLECAM. Jestem od lat fanką standup-u pana Abelarda, ale pierwszy raz poczułam się jak na pokazie sprzedaży cudownie uzdrawiających kołder gdzie tym razem w ofercie były szczepionki na CoV19. Po Pańskie wizycie w redakcji Forbesa widać wyraźnie kto jest sponsorem i inicjatorem scenariusza Pańskiego ostatniego programu. Obrażanie i poniżanie ludzi z powodu niechęci lub zwykłej ostrożności wobec szczepień na Cov19 zasługują na pogardę. Przykro!
Miało być śmiesznie, a pozostał niesmak. Człowiek ma dość trąbienia o pandemii z każdego kąta, a tu niestety było tego sporo. Nie tego się spodziewaliśmy.
Abelarda szanuję za wieloletni wkład w stand-up. I z tego szacunku nie napiszę co myślę o jego kierunku rozwoju, a raczej upadku w branży. Program rozpoczął od bardzo kontrowersyjnego tematu, który dzieli ludzi od kilku lat. Argumentacja na poziomie przedszkola. Całość merytorycznie nie trzyma się kupy.
Jeśli jesteś głupi, czyt. antyszczepionkowcem, to lepiej zostań w domu, bo dostaniesz wścieklizny, a piana z pyska będzie tak duża, że będzie przesłaniać scenę.