63-latka chciała zarobić na kryptowalutach. Nie spodziewała się takiego obrotu spraw
63-latka chciała dorobić się na kryptowalutach
63-letnia mieszkanka Lublina postanowiła złożyć zawiadomienie na policję o oszustwie. Kobieta zeznała, że na portalu społecznościowym wyświetliła jej się reklama giełdy kryptowalut. Po wejściu w link 63-latka wypełniła formularz, który ukazał się jej oczom i chwilę później otrzymała telefon od przedstawiciela firmy brokerskiej.
Oszust podczas rozmowy telefonicznej przedstawił kobiecie plan swojej inwestycji. 63-latka od razu przelała na zagraniczne konto podane przez oszusta 800 złotych. Później kobieta zainstalowała na swoim komputerze program, który rzekomo miał jej pomóc w obrocie gotówką.
Jak nie należy działać w #kryptowaluty
— kryptotiktok (@DanielJzwik1) December 4, 2021
Wchodzisz na euforii i zieleni.
Ładujesz się całością kwoty, która przeznaczyłes na inwestycje. A jest coś takiego jak poziomy. I rzucasz to myśląc, że to oszustwo. Zostałeś wydymany panie Kowalski. Kupiłeś drogo sprzedałeś tanio.#bitcoin pic.twitter.com/xecYbxRYBB
Złodzieje byli sprytniejsi
Mieszkanka Lublina po całej sytuacji dostała bardzo szybko telefon z działu bezpieczeństwa swojego banku, w którym zalecano jej odinstalowanie oprogramowania na swoim komputerze. Mimo tego, gdy 63-latka wróciła do domu, otrzymała kolejny telefon od rzekomego brokera. Mężczyzna w rozmowie z kobietą poinformował ją, że ta może odzyskać utracone przez nią 800 złotych, jeśli tylko zainstaluje specjalną aplikację na swoim telefonie.
Kobieta szybko posłuchała przestępcy. Takie zachowanie z jej strony było wodą na młyn dla oszusta, który wyczyścił konto kobiety ze wszystkich zgromadzonych przez nią oszczędności. W wyniku oszustwa kobieta straciła ponad 100 tysięcy złotych. Teraz sprawą zajmuje się policja, jednak jak dobrze wiemy, niezwykle trudno w tej sytuacji jest liczyć o pozytywny finał sprawy.