Mazowieckie. Śmiertelny wypadek na drodze. Jednym z kierowców był policjant
Śmiertelny wypadek w Michalinowie
Do tragedii doszło 11 września, koło godziny 20:35 w Michalinowie na trasie nazywanej potocznie "starą siódemką". Z ustaleń policjantów wynika, że Ukrainka wracała właśnie z zakupów i chciała przejść przez drogę w nieoznakowanym miejscu.
Kobieta, 47-letnia obywatelka Ukrainy, postanowiła zrobić zakupy na stacji paliwowej w pobliżu swego aktualnego miejsca zamieszkania. Wracając z zakupami, przeszła jezdnię w miejscu do tego nieprzeznaczonym, czyli poza pasami. Została potrącona przez dwa pojazdy, jadące z przeciwnych kierunkach - powiedział prokurator rejonowy w Mławie Marcin Bagiński.
Nadkomisarz Agnieszka Wójcik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, komentując zdarzenie dla "Super Expressu", dodała natomiast, że do wypadku doszło poza obszarem zabudowanym, a potrącona kobieta, która poniosła śmierć na miejscu zdarzenia, nie miała żadnych elementów odblaskowych.
Jednym z kierowców był policjant
W zdarzeniu brał udział policjant z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy - funkcjonariusz był po służbie i jechał prywatnym autem oraz mieszkaniec Mławy.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Byli w tym zakresie badani, nie tylko przy udziale policji, ale po raz kolejny również przy moim udziale, jednocześnie z rejestracją video przebiegu tego badania - podkreślił prokurator Bagiński.
Policja informuje ponadto, że na miejscu wypadku w niedzielę wieczorem dokonano szczegółowych oględzin, zabezpieczono zwłoki i oba samochody oraz wszystkie ślady, które zostały ujawnione, jak choćby odpryski. Udokumentowano również ślady hamowania samochodów.
Na efekty dochodzenia przyjdzie nam jednak długo poczekać. W toku śledztwa konieczne jest przeprowadzenie badań stanu technicznego pojazdów, uczestniczących w zdarzeniu oraz uzyskanie opinii biegłego w zakresie rekonstrukcji wypadków drogowych