Pixabay

Policjant zastrzelił 32-latka w czasie interwencji

Nie żyje mężczyzna postrzelony przez policjanta w czasie interwencji w Wydminach koło Giżycka na Mazurach. Funkcjonariusze twierdzą, że 32-latek zachowywał się agresywnie i stwarzać zagrożenie. Miał rzucić się na policjantkę i zacząć ją dusić.

Awantura domowa

Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Agresywny mężczyzna dobijał się do drzwi jednego z mieszkań w Wydminach. Na miejsce wezwano patrol policji. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zastali tam nietrzeźwego 32-latka, 37-letnią kobietę i trójkę dzieci w wieku 1, 9 i 17 lat. Mężczyzna na widok mundurowych nie tylko nie uspokoił się, ale stał się wręcz jeszcze bardziej agresywny.

Pomimo wielokrotnego wezwania do zachowania zgodnego z prawem mężczyzna nie uspokoił się, czym zmusił funkcjonariuszy do użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego, które niestety okazały się niewystarczające - przekazano w policyjnym komunikacie.

Funkcjonariusze twierdzą, że 32-latek stanowił poważne i realne zagrożenie zarówno dla nich, jak i dla pozostałych osób znajdujących się w lokalu, w tym dzieci.

Dusił policjantkę

Zdjęcie ilustracyjne Canva

W pewnym momencie napastnik miał rzucić się na mundurowych i zacząć dusić policjantkę. Wtedy towarzyszący jej funkcjonariusz sięgnął po broń i oddał śmiertelny w skutkach strzał.

Niestety, mimo pomocy udzielonej przez policjanta i wezwania na miejsce załogi karetki pogotowia, mężczyzna zmarł - przekazały służby prasowe warmińsko-mazurskiej komendy.

W wyniku awantury pomocy medycznej potrzebował też zaatakowana policjantka, która trafiła do szpitala. Sprawą już zajął się prokurator oraz wewnętrzne służby policji.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł