ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Bartłomiej Misiewicz: były rzecznik MON i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza. Co o nim wiemy?
Do przeczytania w ok. 5 min.
Bartłomiej Misiewicz to polski polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością, który w latach 2015-2017 był szefem gabinetu politycznego i rzecznikiem prasowym Ministerstwa Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza. Jak trafił do polityki? Czym zajmuje się obecnie? Sprawdziliśmy.
Reklama
Bartłomiej Misiewiecz: wiek, wykształcenie, Twitter
- Nazwisko i imię: Misiewicz Bartłomiej
- Data urodzenia: 27.03. 1990 r.
- Miejsce urodzenia: Warszawa
- Wiek: 31 lat
- Wykształcenie: wyższe
- Znany z: aktywności politycznej
- Twitter: twitter.com/MisiewiczB
Reklama
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Misiewicza współpraca z Macierewiczem
W 2015 roku Bartłomiej Misiewicz startował z listy PiS do Sejmu, ale wymarzonego mandatu nie otrzymał. Po wyborczej wygranej Prawa i Sprawiedliwości, partia o nim jednak nie zapomniała. 16 listopada 2015 został szefem gabinetu politycznego oraz rzecznikiem prasowym Ministerstwa Obrony Narodowej. Funkcję rzecznika prasowego MON przestał pełnić w lutym 2017 roku, natomiast 1 kwietnia tego samego roku został asystentem politycznym Antoniego Macierewicza. 10 kwietnia 2017 roku Bartłomiej Misiewicz został pełnomocnikiem zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji. Ta nominacja wywołała wiele kontrowersji, ale swojego podwładnego bronił zaciekle Antoni Macierewicz. Podczas jednego z posiedzeń sejmowych minister MON mówił:Chcę powiedzieć, że to dzięki niemu do dzisiaj nie został zniszczony polski kontrwywiad. To on właśnie sprawił, że ludzie, którzy chcieli zniszczyć polski kontrwywiad, wyprowadzić z niego istotne informacje, że to zostało uniemożliwione. To jest jego zasługa. Bez względu na winy, jakie ewentualnie później by na niego spadły, to zostało jego wielką zasługą.
Reklama
Z racji tej niesamowitej nagonki, która została wykorzystana na PiS przy użyciu mojego nazwiska, złożyłem teraz oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w PiS. Wszelkie sukcesy rządu premier Szydło, zwłaszcza te socjalne, które poprawiają byt Polaków, były przykrywane przez media, często na kłamstwach, ale przykrywane, wykorzystując moje nazwisko do tej brudnej kampanii. Tę rezygnację złożyłem, żeby nie obarczać całej zjednoczonej prawicy tym atakiem. Jednocześnie chciałbym przeprosić wszystkich Polaków za to, że muszą tego żenującego spektaklu słuchać, że muszą to oglądać. Nie zawsze jest tak, jak media piszą, ale żeby móc pokazywać, jakie sukcesy odnosi zjednoczona pawica w Polsce, zrezygnowałem z członkostwa.
Jan BIELECKI/East News
Bartłomiej Misiewicz poza partią
Reklama
Zatrzymani podejrzani są m.in o powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych. Sprawa dotyczy okresu, kiedy szefem resortu obrony był Antoni Macierewicz. Według ustaleń śledztwa, na które powołuje się portal, były szef MON miał nie wiedzieć o działaniach swojego podwładnego, tak samo jak o czynach Mariusza Antoniego K. byłego członka PiS. Sprawa Antoniego K. dotyczy przetargu na dostawę samopodgrzewających się konserw.
Reklama
Jan BIELECKI/East News
Kontrowersje wokół Misiewicza
Ogólnopolskie media szeroko rozpisywały się o kolejnych kontrowersyjnych zdarzeniach z Bartłomiejem Misiewiczem, jako ich głównym bohaterem. "Newsweek" przypomniał, że szef MON odznaczył byłego rzecznika prasowego medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”:Został także członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, choć nie posiadał wyższego wykształcenia. Znalazł się także we władzach spółki Energa Wytwarzanie – Ciepło Ostrołęka, choć w tym przypadku również nie spełniał wymogów.
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Czytaj więcej
Reklama
Reklama