Część szczepionek w ogóle nie chroni przed Omikronem
Omikron w ciągu kilku tygodni stanie się dominującą odmianą koronawirusa w Europie. W USA, jak twierdzą analitycy, stanie się to jeszcze szybciej. Producenci szczepionek zapewniają, że ich preparaty są skuteczne wobec tej mutacji, szczególnie po przyjęciu trzech dawek. Jednak nowe badania podważają to przekonanie.
Które szczepionki skuteczne, a które nie?
Chodzi o analizy przeprowadzone przez stanowy Uniwersytet Waszyngtonu i szwajcarską firmę Humabs Biomed. Niestety, nie wszystkie szczepionki chronią nas przed Omikronem tak samo.
Za preparaty, które są skuteczne w walce z Omikronem, uznano szczepionki przeciwko COVID-19 firm Moderna, AstraZeneca i Pfizer. Jednocześnie jednak naukowcy twierdzą, że producenci tych preparatów zawyżyli ocenę ich skuteczności.
Trzy szczepionki uznano natomiast za zupełnie nieskuteczne w starciu organizmu człowieka z nową mutacją koronawirusa. Chodzi o preparaty J&J, Sinopharm i Sputnik V.
Trzykrotnie mniej skuteczny wobec Omikronu niż wobec innych wariantów koronawirusa ma być też lek sotrovimab produkowany przez koncerny farmaceutyczne GlaxoSmithKline i Vir Biotech.
Wyniki tych badań nie zostały jeszcze potwierdzone przez weryfikację dokonywaną przez innych naukowców. Już skomentowali je natomiast Rosjanie, którzy uważają, że ich preparat - Sputnik V - został celowo zdezawuowany przez przyjęcie błędnej metody pomiarowej.
Autorzy badania rozmyślnie wykorzystali próbki serum, które nie są reprezentatywne - upierają się w swoim komunikacie naukowcy z Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii im. Gamalei, którzy stworzyli Sputnika V.
Aktualny raport covidowy i mapy związane z liczbą zakażeń w Polsce znajdziecie tutaj.
