Horban skomentował odejścia z Rady Medycznej
Przyczyny odejść ekspertów z Rady Medycznej
Przypomnijmy, że kilka dni temu aż 13 z 17 ekspertów Rady Medycznej zrezygnowało z doradzania premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Według informacji pojawiających się w mediach przyczyną odejścia było ignorowanie rad ekspertów przez premiera. Dzisiaj w rozmowie z Rzeczpospolitą o Radę Medyczną był pytany prof. Andrzej Horban, przewodniczący gremium.
Koledzy byli zmęczeni atakami na nich, a pod koniec roku tym, że nikt z decydentów ich nie słucha. Podzielam ich frustracje. To poważni ludzie. Pracowaliśmy dzień i noc. Za darmo. Nasza praca to nie tylko udział w posiedzeniach Rady, ale też stała wymiana poglądów poprzez e-maile, spotkania w różnych gremiach międzynarodowych - zauważył prof. Andrzej Horban.
Prof. Horban zwrócił uwagę na to, że eksperci Rady Medycznej musieli dyskutować "z ludźmi, którzy podważają sens szczepień", co również wpłynęło na ich rezygnację.
Dlaczego ludzie nie chcą się szczepić?
Szef Rady Medycznej wyraził głębokie zaniepokojenie niechęcią społeczeństwa do szczepień. Zauważył, że szczepionki są z nami już od 300 lat i pomogły zwalczyć wiele chorób zakaźnych.
Wydawało się, że po 300 latach doświadczeń ze szczepionkami, które stały się naszym „chlebem powszednim” i pozwoliły na znaczne ograniczenie liczby chorób zakaźnych, tak że przestały być one problemem, najpierw w krajach rozwiniętych, a teraz właściwie na całym świecie, przyczyniając się, nawiasem mówiąc, do eksplozji demograficznej, nie będzie kłopotów, aby je skutecznie stosować - zauważył Horban.
Dziennikarz Rzeczpospolitej zapytał profesora, dlaczego ludzie negują sens szczepień przeciwko Covid-19. Horban nie potrafił odpowiedzieć na pytanie.
Faktycznie część społeczeństwa z przyczyn sobie tylko wiadomych postanowiła, że nie będzie się szczepić, godząc się na chorobę i ewentualną śmierć. Gdyby to był margines, to trudno, jeśli jednak ten margines w krajach oświeconych, jak u nas czy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, osiąga 40 proc., to z powrotem stajemy przed faktem nawrotu zakażeń i znacznej liczby zgonów przedwczesnych, których moglibyśmy uniknąć - powiedział.