Luc Besson oraz Sand Van Roy.
BERTRAND LANGLOIS/AFP/East News

Luc Besson uniewinniony - nie dopuścił się gwałtu?

Francuski reżyser Luc Besson został w maju 2018 r. oskarżony o gwałt przez aktorkę Sand Van Roy. Proces trwał ponad trzy lata. Ostatecznie sąd zdecydował, że Luc Besson nie jest winny stawianych mu zarzutów. Adwokat aktorki zapowiada jednak, że zostanie złożone odwołanie od wyroku. Co jeszcze wiemy?
Reklama

Luc Besson gwałcicielem?

Sand Van Roy to początkująca aktorka, którą możemy kojarzyć z drobnych ról w "Taxi 5" czy "Valerian i Miasto Tysiąca Planet". Poznała Luca Bessona na planie tego drugiego filmu. Wtedy też - według zeznań obu stron - zaczął się ich romans. Aktorka jednak z czasem coraz gorzej czuła się w tej relacji ze względu na to, że Besson miał stosować wobec niej przemoc na tle seksualnym. "Czarę goryczy" przelała sytuacja, która według Van Roy miała miejsce 17 maja 2018 roku w Hotelu Bristol w Paryżu - reżyser rzekomo ją zgwałcił.

3,5 letni proces Bessona

Besson został ostatecznie uniewinniony. Sąd orzekł, że reżyser nie dopuścił się gwałtu ani przemocy seksualnej. Van Roy ma 10 dni na odwołanie się od wyroku. Według jej adwokata, który udzielił informacji francuskiej stacji radiowej FranceInfo, takie kroki z pewnością zostaną podjęte.

Reklama

Luc Besson - legenda francuskiego kina

Fani kina z pewnością pamiętają legendarnego "Leona Zawodowca". Poza tą kultową produkcją z rąk Bessona powstały również takie dzieła, jak "Piąty element" czy "Wielki błękit". Jego ostatnim dziełem była produkcja pod tytułem "Anna", która miała premierę w 2019 roku, lecz Besson zakończył pracę nad nią już w 2017. Od tamtego momentu, przez cały okres procesu dotyczącego wykorzystywania seksualnego, zawodowa aktywność Bessona była zawieszona.

Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama