Minister finansów o lockdownie: Musimy być na to gotowi
Minister zdrowia ostrzega przed lockdownem
Obawy przed kolejnym twardym lockdownem w Polsce odżyły po tym, jak Adam Niedzielski wprost przyznał, że nie wyklucza takiego scenariusza. Powodem jest gwałtownie rozprzestrzeniająca się mutacja Omikron, która jest dużo bardziej zaraźliwa niż poprzednie warianty koronawirusa. Minister zdrowia potwierdził, że "nie można niczego wykluczyć", gdy był pytany przez dziennikarzy o zaostrzeni restrykcji.
Aktualny raport na temat pandemii w Polsce znajdziesz TUTAJ.
Epidemia jest bardzo dynamiczna, mamy nową sytuacją dotyczącą pojawienia się omikrona. Jeśli będziemy mieli kryzys, jakiego do tej pory nie mieliśmy, to oczywiście te narzędzia będziemy stosować coraz szerzej (…) Jeśli będziemy mieli dane świadczące o tym, że to wzrost liczby zakażeń to stały trend, wówczas pomyślimy o nowych obostrzeniach. Jeśli dojdzie do zaostrzenia obostrzeń, to nie będziemy dzielić Polski na strefy. Będziemy szli w kierunku restrykcji ogólnokrajowych - powiedział Adam Niedzielski.
Finanse państwa gotowe na najgorsze
O słowa ministra finansów "Fakt" zapytał szefa resortu finansów. Tadeusz Kościński przyznał, że niestety taki scenariusz jest brany przez niego pod uwagę. Zapewnił jednak, że budżet jest gotowy nawet na najgorszy obrót wydarzeń.
Z punktu widzenia finansów musimy się z tym liczyć, choć nie chcielibyśmy tego robić, bo to negatywnie wpływa na społeczeństwo i na gospodarkę. Musimy być jednak gotowi na każdą ewentualność - powiedział Tadeusz Kościński w rozmowie z Faktem.
Jednocześnie minister finansów bronił decyzji o wprowadzeniu Polskiego Ładu, który pomimo wstępnych problemów i kilku błędów, ma dać w dłuższej perspektywie nowe szanse rozwoju dla Polski.