Będzie wzrost zakażeń i zgonów w kwietniu?
Ministerstwo znosi wszystkie obostrzenia
Ministerstwo Zdrowia w związku z dobrą sytuacją epidemiologiczną podjęło decyzję o zniesieniu obostrzeń. Od 28 marca znika obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach, kwarantanna i izolacja. Zdaniem wiceministra zdrowia Waldemara Kraski sytuacja epidemiologiczna będzie się polepszać.
Dwa lata nauczyły nas, że pandemia nie czyta naszych prognoz, aczkolwiek prognozy na nadchodzące tygodnie są optymistyczne - mówił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w programie WP Newsroom.
Ministerstwo Zdrowia przypuszcza, że pod koniec kwietnia liczby zachorowań na koronawirusa w Polsce spadną poniżej dwóch tysięcy dziennie.
Prognozy ekspertów nie są optymistyczne
Według ekspertów w najbliższych miesiącach trzeba spodziewać się wzrostu zgonów. Będzie to spowodowane napływem uchodźców do Polski, oraz "rozluźnieniem ludzi", którzy "zapomnieli już o istnieniu pandemii" .
Ministerstwo Zdrowia chce sprowadzić Covid-19 do zwykłej infekcji. Kończy się bezpłatne wykonywanie testów, skierowanie można zdobyć tylko przez lekarza pierwszego kontaktu. Jeżeli testowanie w szpitalach będzie tylko i wyłącznie wynikało ze strategii danej placówki, to będzie oznaczało, że nie mamy dostępu do faktycznych informacji o tym, ile osób zakażonych przebywa w szpitalu oraz na ile pobyt w szpitalu jest związany z Covid-19. To oznacza koniec monitorowania epidemii - wyjaśnia dr Afelt z zespołu doradczego ds. Covid-19 przy prezesie PAN oraz ICM UW.
O przypuszczenia dotyczące rozwoju pandemii zapytaliśmy Małgorzatę Krzyżowską, wirusolog z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii.
Teoretycznie wirus powinien ulec „osłabieniu” i stać się czymś w rodzaju grypy – wiadomo, że może się pojawić w sezonie jesienno-zimowym i trzeba się szczepić. Stopniowo zachorowalność z roku na rok będzie się wówczas utrzymywała się na stałym poziomie. Na kilka lat ogłosimy endemię (czyli lokalne występowanie SARS-CoV-2), ale w cieniu Covid-19 będziemy już żyli zawsze. Taka przyszłość prawdopodobnie nas czeka” - życie z sezonowymi szczepami wirusa grypy i SARS-CoV-2, na które będziemy się musieli szczepić, by nie ryzykować poważnych powikłań po chorobie - powiedziała.