Kolejny papież abdykuje? Rośnie fala spekulacji na temat losów Franciszka
Franciszek zwołuje naradę
W sobotę odbył się konsystorz, czyli zebranie, w trakcie którego papież wręczył birety kardynalskie 21 kandydatom. Jak podkreślają znawcy Watykanu, charakterystyczne przy nominacjach jest to, że aż 16 nowych kardynałów jest w wieku umożliwiającym udział w konklawe.
Franciszek, Argentyńczyk, który chce wyrównać w Kościele siły między przedstawicielami Europy i katolickich "peryferiów" wręczył nominacje wielu dostojnikom z poza kontynentu. Zebranie nie zostało jednak zwołane tylko po to, by ustanowić nowych purpuratów.
Obecnie w Watykanie omawiana jest nowa konstytucja apostolska reformująca rzymską kurię. Obserwatorzy zwracają uwagę na fakt, że dyskusja w tak szerokim gronie odbywa się po raz pierwszy od siedmiu lat. Dlaczego papież zdecydował się na tak doniosłe spotkanie właśnie w tym momencie? Niektórzy sądzą, że niedługo zamierza ogłosić swoją rezygnację i przygotowuje Kościół i Watykan do tej decyzji.
Spekulacje i domysły
W niedzielę, po sobotnim konsystorzu Franciszek odwiedził bazylikę, gdzie pochowano Celestyna V, pierwszego papieża, który złożył rezygnację po zaledwie kilku miesiącach posługi. Atmosfera wokół Watykanu jest przepełniona symboliką i w każdym geście, wierni i watykaniści dopatrują się drugiego dna. Tym razem jednak wizyta przy grobie Celestyna V może nie być przypadkowa.
Niektórzy obserwatorzy kościelni spekulują nawet, że papież Franciszek mógłby zakończyć spotkanie z kardynałami, ogłaszając jednocześnie swoją rezygnację. (…) Byłby to z pewnością gest oznaczający, że gdy ktoś wypełni swój mandat - a mandat papieża Franciszka jest przede wszystkim reformą kurii - pisze watykanista Andrea Gagliarducci w Catholic News Agency
Stan zdrowia przywódcy Kościoła katolickiego od dawna budzi niepokój wiernych. Franciszek ma problemy z poruszaniem się o własnych siłach. W ciągu całego pontyfikatu postarzał się w błyskawicznym tempie i próżno dopatrywać się w nim tego samego energicznego człowieka, który wstępował na tron Piotrowy. Zapytany wprost o to, czy rozważa rezygnację, papież odpowiada, że nie, ale potem dodaje: "papieża zawsze można zmienić, to żadna katastrofa".