Kuria przeprasza za sprawdzanie orientacji ofiary księdza
Czerpał satysfakcję?
Mecenas Anny Englert, pełnomocniczka kurii bielsko-żywieckiej, zażądała przed sądem, by biegli orzekli, jaką orientację seksualną ma poszkodowany przez księdza pedofila. W ten sposób kuria chciała sprawdzić, czy ze stosunków ze swoim oprawcą 12-latek nie czerpał przypadkiem satysfakcji.
"Adwokat powinien zwracać uwagę na to,by jego wystąpienia(..)nie naruszały godności osób biorących udział w sprawie" Par.28 Kod.Etyki Adwokack.
— Błażej Kmieciak (@kmieciak_b) January 12, 2022
Po tekście red @sz_piegza
Panstwowa #Komisja kieruje wystąpienie do Izby Adwokackiej ws slow Pełnomocnik kuriihttps://t.co/gkGsvJUxo5
Po tym, jak nawet Państwowa Komisji ds. Pedofilii interweniowała ws. procesu Janusza Szymika i zgłosiła sprawę do Okręgowej Izby Adwokackiej ws. możliwego naruszenia Kodeksu Etyki Adwokackiej, kuria rakiem wycofała się z wniosku.
Kuria przeprasza
Odnosząc się do informacji, które pojawiły się w ostatnich dniach w mediach chcemy jednoznacznie podkreślić, że działania Diecezji Bielsko-Żywieckiej nie mają na celu pomniejszania odpowiedzialności sprawcy, który dopuścił się przestępstwa wobec osoby małoletniej, a tym bardziej przerzucania winy na Pokrzywdzonego - czytamy w czwartkowym oświadczeniu Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
…W treści dokumentu, który jest odpowiedzią na pozew nie powinny się znaleźć pytania dotyczące orientacji seksualnej Pokrzywdzonego oraz sugerujące „czerpania przez niego satysfakcji”.Przepraszamy Pana Janusza oraz wszystkie osoby zgorszone doniesieniam…https://t.co/fT40pBhPz9 pic.twitter.com/lWaXD04JCl
— Diecezja Bielsko-Żywiecka (@DiecezjaBielsko) January 13, 2022
Obecnie Pan Janusz, korzystając z przysługujących mu praw, z powództwa cywilnego pozwał Diecezję Bielsko–Żywiecką o zadośćuczynienie. W treści dokumentu, który jest odpowiedzią na pozew nie powinny się znaleźć pytania dotyczące orientacji seksualnej Pokrzywdzonego oraz sugerujące czerpania przez niego satysfakcji - dodano w komunikacie.
Kuria ostatecznie przeprosiła Janusza Szymika i wszystkie osoby, które mogły poczuć się zgorszone całą sytuacją. Nie zmienia to faktu, że argumentacja i sugestie wystosowane przez pełnomocnik diecezji, a więc także przez samego jej biskupa, można uznać za społecznie szkodliwe.