Szokująca obietnica Cyryla. "Zabici na wojnie będą oczyszczeni z win"
Patriarcha Moskwy Cyryl obiecuje odpuszczenie grzechów za śmierć na wojnie
Niedzielne kazanie proputinowskiego patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla niechlubnie zapisze się na kartach historii. Cyryl podkreślił, że kościół prawosławny modli się co prawda o szybkie zakończenie tej bratobójczej wojny, tak aby jak najmniej braci wzajemnie się zabijało, ale Ci, którzy poniosą śmierć na specjalnej operacji wojskowej "zostaną oczyszczeni ze wszystkich grzechów".
Jednocześnie Kościół rozumie, że jeśli ktoś, kierowany poczuciem obowiązku, potrzebą wypełnienia przysięgi, pozostaje wierny swojemu powołaniu i ginie w trakcie wykonywania obowiązków wojskowych, to z pewnością popełnia akt równoznaczny z poświęceniem. Poświęca się dla innych. I dlatego wierzymy, że ta ofiara obmywa wszystkie grzechy, które człowiek popełnił - oznajmił w trakcie niedzielnego kazania.
W ocenie ekspertów takie słowa Cyryla jednoznacznie pokazują jego proputinowską sympatię. Zwierzchnik kościoła prawosławnego od początku wojny popiera wojnę w Ukrainie i jednoznacznie w tym konflikcie opowiada się po stronie prezydenta Rosji Władimira Putina.
Putin ogłosił częściową mobilizację
Kilka dni temu Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji, która jest spowodowane błyskawiczną kontrofensywą wojsk ukraińskich.
Według oficjalnych źródeł informacji mobilizacją zostanie objętych 300 tys. osób, które mają przeszkolenie wojskowe. Jak jednak nieoficjalnie wiadomo do wojska może zostać wcielonych nawet 2 mln osób.
Okazuje się, że w praktyce do wojska wcielane są także osoby, których taka mobilizacja miała nie obejmować. O sprawie poinformowała Margarita Simonian — czołowa propagandzistka Kremla, która na Telegramie przytoczyła przykłady osób, które zostały przymusowo wcielone do wojska — np. chorzy na raka, cukrzycę czy w trzecim stopniu niepełnosprawności.