Policja/Twitter

Polski żołnierz zdezerterował i uciekł na Białoruś

Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło, że wczoraj w rejonie wschodniej granicy zaginął jeden z polskich żołnierzy. Nieoficjalnie, wojskowy zdezerterował i uciekł na Białoruś. Armia ma wydać komunikat w tej sprawie. Tymczasem reżimowe media w Mińsku już publikują jego zdjęcia i piszą, że przeszedł na stronę Łukaszenki.

Dezerter sprawiał problemy

Żołnierz 11. pułku artylerii zniknął w rejonie miejscowości Narewka, Siemianówka i jeziora Siemianowskiego. Pełnił tam służbę. Jego dowódcy znaleźli porzucony posterunek oraz jego broń. Poszukiwania trwały kilka godzin.

Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze RMF FM, wojskowy zdezerterował i porzuciwszy służbę, uciekł na białoruską stronę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na razie potwierdziło jedynie zaginięcie żołnierza. Jednak Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało komunikat w tej sprawie, gdyż propagandowe media reżimu Aleksandra Łukaszenki już robią użytek z tej historii.

Wojskowi potwierdzają, że zaginiony żołnierz sprawiał poważne problemy. Jego dowódcy czekali, aż sam odejdzie z armii. Do odsłużenia zostało mu raptem kilka dni.

Aparat propagandy reaguje

Tymczasem białoruskie państwowe media twierdzą, że żołnierz uciekł, gdyż nie zgadzał się z bestialską polityką polskich władz i poprosił o azyl na Białorusi.

W związku z brakiem zgody na politykę Polski w sprawie kryzysu migracyjnego oraz praktyki nieludzkiego traktowania uchodźców, żołnierz wystąpił o azyl polityczny w Republice Białorusi - donoszą białoruskie media.

Natomiast Białoruski Państwowy Komitet Graniczny podał, że żołnierz to urodzony w 1996 roku Emil Czeczko, który służył w 11. Mazurskim Pułku Artylerii 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Źródło: RMF24
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł