Święto Kapitalizmu: Janusz Palikot i Sławomir Mentzen zapraszają... za 1000 zł

Nie sądziłem, że informacja o moim udziale w konferencji o biznesie może wywołać aż takie emocje sporej gruby obserwatorów mojego profilu. Dziękuje za wszystkie, także te nieprzychylne komentarze.

Zaproszono mnie na spotkanie z ludźmi zainteresowanymi kwestiami prowadzenia własnego biznesu. Na tym się znam. Nie było to zaproszenie do debaty politycznej, czy konfrontowania poglądów z innymi uczestnikami. Nie miałem wpływu i nie zamierzam cenzurować składu mówców czy uczestników. Mój udział w spotkaniu nie oznacza afirmacji czyichkolwiek poglądów czy opinii. Na spotkaniu podzielę się swoim doświadczeniem na temat prowadzenia własnej działaności gospodarczej. Nie jako libek, lewak, czy jaki tam bądź, ale człowiek który zaryzykował i prowadzi swój własny biznes. Bez dotacji od spółek skarbu państwa, czy urzędów.