Ukraiński czołg (Chersoń)
OLEKSANDR GIMANOV/AFP/East News

Kto hamuje dostawę broni z niemieckich fabryk na Ukrainę?

Dziennik "Die Welt" poinformował dziś, że niemieckie fabryki do tej pory nie dostarczyły jeszcze nowej broni na Ukrainę do walki z rosyjskim okupantem. Kanclerz Olaf Scholz od kilku dni zleca zbadanie możliwości zakupu tarczy antyrakietowej, podobnej do Żelaznej Kopuły.
Reklama
Zobacz także: Raport Ukraina

Gdy niemiecki kanclerz informuje świat o możliwości zakupu tarczy antyrakietowej, to rząd federalny pozostaje bierny na prośby zachodu o dostawę broni na Ukrainę. Przypomnijmy, że nasz zachodni sąsiad jest 4. co do wielkości eksporterem broni na całym świecie. Dziennik "Die Welt" podkreśla także, że rządzący posiadają 60-stronnicą listę produktów, które mogłyby trafić do ukraińskich żołnierzy.

Olaf Scholz przemawiający w parlamencie 26 lutego
ODD ANDERSEN/AFP/East News

Niemiecki urząd hamuje dostawy?

Póki co, Bundeswehra dostarczyła na Ukrainę tylko część swoich starych zapasów. Ukraińska administracja postanowiła podjąć własne działania i zakupiła 2650 pocisków przeciwpancernych od Dynamit Nobel Defence.

Wydaje się, że urząd kanclerski cały czas hamuje dostawy broni.

Reklama

Frierdich Merz, przewodniczący frakcji CDU/CSU poprosił Olafa Scholza o wyjaśnienie, dlaczego tak wolno są procesowane dostawy na Ukrainę. Kanclerz Niemiec nie wypowiedział się w tej kwestii ani jednym słowem.

Olaf Scholz podczas spotkania z premierem RP Mateuszem Morawieckim w Warszawie
Piotr Molecki/ East News

Eksperci partii CDU bardzo krytycznie wypowiadają się o postawie Scholza i zarzucają urzędowi, że chce, aby wojna trwała jak najdłużej. Roderich Kiesewetter wezwał koalicję, by jak najszybciej wypracowała sposób, który pozwoli Ukrainie wygrać wojnę.

Reklama

Ponadto, ekspert podkreślił, że ukraińska armia broni wolności całej Europy.

Natomiast Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk wyraził swoje zdziwienie, dlaczego niemiecki rząd nie kupuje broni od fabryk, które już od kilku tygodni cały czas składają swoje oferty. Ciężki sprzęt wojskowy jest potrzebny na Ukrainie, by chronić życie ludności cywilnej.

Reklama
Autor - Paula Lazarek
Autor:
|
redaktor depesza.fm
p.lazarek@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama