Morawiecki popiera weryfikację szczepień i liczy... na opozycję
Rządowy projekt prac nad ustawą, która miała umożliwić pracodawcom weryfikowanie pracowników pod kątem zaszczepienia przeciwko COVID-19 upadł. Powodem był opór koalicjantów. W samym PiS frakcja sceptyków wobec szczepień także jest silna. Adam Niedzielski zapowiadał, że przepisy zostaną rychło wdrożone w życie. Teraz okazuje się, że jeśli będzie to możliwe, to tylko dzięki opozycji.
Rękoma opozycji
Po fiasku rządowego projektu ustawy do Sejmu trafił nowy - tym razem poselski. Zdecydowanego poparcia udzielił mu Mateusz Morawiecki, choć zastrzegł, że w klubie PiS nie będzie dyscypliny w głosowaniu nad projektem. Szef rządu liczy, że dokument zostanie przeforsowany głosami posłów opozycji.
Jest taka inicjatywa poselska, aby wdrożyć takie rozwiązanie. Ja sam również się za nią opowiadam. Aczkolwiek tutaj nie chcemy stosować dyscypliny głosowania, tylko jeśli po stronie partii opozycyjnych pojawiają się takie głosy, to sprawdzimy, czy jest tam wola do realizacji projektów o charakterze dopuszczalności sprawdzania przez przedsiębiorcę paszportów covidowych - ogłosił premier Mateusz Morawiecki, pytany o projekt poselski.
Nowe przepisy już w styczniu
Kiedy nowe prawo mogłoby wejść w życie? Rzecznik rządu przekonuje, że pomimo klapy w pierwszym podejściu do rządowej ustawy, przepisy mogą zacząć obowiązywać już w styczniu.
Liczę na to, że w tym tygodniu projekt poselski zostanie przegłosowany. Potem Senat. Liczę na to, że początek stycznia to realna data - powiedział Piotr Müller w Radio ZET, pytany o nowe regulacje.
Przepisy, które chce przeforsować rząd, pozwalają pracodawcy nie tylko weryfikować, którzy pracownicy są zaszczepieni, a którzy nie, ale także wysyłać tych, którzy nie poddali się wakcynacji na bezpłatne urlopy. Ministerstwo Zdrowia przygotowało już do tego specjalne certyfikaty.
Najnowszy raport covidowy o stanie pandemii w Polsce znajdziecie tutaj.