Rosja ogłasza koniec ćwiczeń na Krymie!
Koniec ćwiczeń wojskowych na Krymie
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o zakończeniu ćwiczeń wojskowych na Krymie. Jednostki Południowego Okręgu Wojskowego wracają do miejsc stałej dyslokacji.
Żołnierze zakończyli udział w ćwiczeniach taktycznych na poligonach Półwyspu Krymskiego. W oświadczeniu poinformowano również o tym, że mundurowi wracają "transportem kolejowym do miejsc stałej dyslokacji. Do transportu wojskowego załadowano pojazdy gąsienicowe. Tym m.in. czołgu i haubice samobieżne. Eszelony wojskowe dostarczą sprzęt bojowy i żołnierzy do punktów stałej dyslokacji jednostek wojskowych - napisało Ministerstwo Obrony Rosji.
Przypomnijmy, że Krym został anektowany w 2014 roku. Rosja zalicza Krym do swojego Południowego Okręgu Wojskowego.
Inwazja nadal jest możliwa
Stany Zjednoczone Ameryki informują, że pomimo zapewnień Moskwy, jak na razie nie widać wycofywania się wojsk. Zdaniem Amerykanów obecnie przy granicy rosyjsko-ukraińskiej stacjonuje 150 tysięcy żołnierzy.
Duży kontyngent wojskowy jest również na Białorusi, na Krymie i w Donbasie.
W przypadku agresji Rosji na Ukrainę atak może przyjść też z Naddniestrza.
Do tej chwili nie zweryfikowaliśmy tej informacji. Nasi analitycy mówią, że mogą pozostawać w niebezpiecznej pozycji. Wzdłuż granicy z Ukrainą pozostaje 150 tys. żołnierzy. Inwazja jest bardzo możliwa - tłumaczy Joe Biden.
Państwa zachodnie nieustannie ostrzegają przed "ryzykiem poważnych działań zbrojnych Rosji" wobec tego kraju, mimo, że sam Władimir Putin deklaruje, że "nie chce wojny".
