Spadek pobożności wśród młodych? Abp Jędraszewski obwinia smartfony i brak pojedynków
Młodzi odchodzą od kościoła
Według badania CBOS w ostatnim czasie drastycznie maleje liczba młodych osób związanych z Kościołem. W grupie 18-24 latków notuje się spadek aż o 30 punktów procentowych - obecnie praktykujących jest jedynie 23 procent. Prymas Wojciech Polak stwierdził, że są to liczby "wręcz dewastujące".
Smartfony i pojedynki
Arcybiskup Marek Jędraszewski udzielił niedawno wywiadu dla Radia Kraków, w którym tłumaczy, dlaczego młodzi ludzie odchodzą od Kościoła. I że nie jest to wina tej instytucji.
Nie tyle Kościół wpłynął na to, co się dzieje w Kościele, co się dzieje w Kościele, jeśli chodzi o frekwencje na mszach świętych, obecność młodzieży. Kościół stał się ofiarą tego wszystkiego, co się dzieje. Odpowiedzi nie są proste, jakby mogły świadczyć suche dane.
Jedną z przyczyn tego problemu są współczesne środki komunikowania się społecznego. Dzieci chętniej będą patrzyły na to, co znajdą w smartfonie czy internecie niż [słuchały tego], co mogłyby usłyszeć od swoich rodziców czy dziadków. To jest pokolenie "pochylonych głów".
Jędraszewski twierdzi również, że winą jest brak kontaktów międzyludzkich, na przykład w szkole; dowodem na to jest na przykład fakt, że młodzi ludzie nie toczą już ze sobą "pojedynków" na przerwach.
Kościół nie jest opersyjny
W dalszej części wywiadu Jędraszewski ponownie stanął w obronie Kościoła Katolickiego.
Dziś Kościół przedstawia się jako instytucję opresyjną, która nie pozwala być sobą, nie pozwala być wolnym, tylko ciągle czegoś zakazuje, na coś nie pozwala, a to nie do końca jest prawdziwe. Prawdą jest, że wolność ma swoje reguły i swoje prawa.