zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Włodawa. Staruszka gniła we własnym łóżku!
Do przeczytania w ok. 1 min.
Przerażająca historia we Włodawie. Starsza kobieta bezwładnie leżała na łóżku, a w jej ranach żerowały robaki. Mimo transportu do szpitala seniorka zmarła. Sprawę bada prokuratura.
Reklama
Makabryczne odkrycie we Włodawie
Na początku listopada pracownicy opieki społecznej dokonali koszmarnego odkrycia. Widok 86-latki miał być szokujący. Kobieta była wyczerpana, wychłodzona i niedożywiona, nie mogła samodzielnie ruszyć się z łóżka. 86-latka bez sił leżała nieruchoma, z ranami, które gniły i w których zalęgły się robaki, z odleżynami, brudna i głodna. Jak informuje portal Lublin 112, ratownicy musieli wycinać część materaca, ubrań i pościeli, aby zabrać ją do szpitala.
Widać było, że kobieta długo przebywała sama, bez żadnej pomocy. Została zabrana do szpitala, po dwóch tygodniach zmarła - informuje w Polsat News Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zdjęcie ilustracyjne Canva
86-latka mieszkała w nieogrzanym, brudnym mieszkaniu
Policjanci obecnie prowadzą postępowanie w sprawie znęcania się nad osobą nieporadną.
Śledztwo ma między innymi wykazać, kto pobierał świadczenia należne seniorce: ona sama czy może ktoś z jej rodziny - informuje Polsat News.
Jak informują media, seniorka mieszkała sama. Wcześniej kobietą opiekowała się córka, która zmarła w sierpniu tego roku. Potem opiekę powinien był przejąć inny członek najbliższej rodziny.
Nie wyobrażam sobie, żeby można było kogokolwiek doprowadzić do takiego stanu, natomiast tutaj mamy do czynienia ze znieczulicą, jak i kompletnym brakiem wyższych uczuć - powiedziała prokuratorka Agnieszka Kępka na antenie Radia Lublin.
Reklama
Źródło: Polsat News
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Reklama
Reklama