Wybitne, kontrowersyjne i poruszające. Jaką wizję świata przedstawiły spektakle teatralne 2021 roku?
Wielkie nazwiska, ważne tematy
Pierwszy raz w Polsce spektakl wyreżyserował Luk Perceval, flamandzki aktor i reżyser. Jeden z najwybitniejszych współczesnych twórców teatralnych, od najwcześniejszych lat swojej kariery realizujący sztuki Antona Czechowa, tym razem zrealizował „3 SIOSTRY” we współpracy z TR Warszawa i Starym Teatrem w Krakowie. To teatralne arcydzieło przepełnia smutek i mrok, a występujący w nim bohaterowie nieustannie konfrontują się ze sobą i lustrem, swoją wyidealizowaną przeszłością i utratą pamięci. Są pozbawieni nadziei i skazani na śmierć. To obraz starzejącej się Europy i upadającego znanego nam porządku.
Polski twórca Krzysztof Warlikowski w „Odysei. Historii dla Hollywoodu” przeplatając losy różnych bohaterów, pokazał jak bardzo ograniczone są możliwości pamięci, wyobraźni i języka. Spektakl dotknął trudnej tematyki, ale reżyser wykorzystał w nim groteskę, absurd i komizm sytuacyjny udowadniając, że to najlepsze środki wyrazu. Znakomite role w sztuce stworzyli Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska, Mariusz Bonaszewski i Stanisław Brudny.
Najgłośniejszą premierą roku okazały się jednak „Dziady” Mai Kleczewskiej zrealizowane w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
I choć nie był to pierwszy raz w historii dramatu Adama Mickiewicza, który wzbudził kontrowersje i zdenerwował przedstawicieli rządzących, to tym razem stało się tak za sprawą wykorzystania tematu walczących o swoje prawa kobiet. Kleczewska interpretując utwór wieszcza narodowego stanęła w obronie kobiet i ich praw, pokazała upadek moralny władzy i Kościoła, a jako podstawowe problemy wskazała interesy, przemoc, manipulacje i bierność społeczeństwa. Dominika Bednarczyk grająca rolę Konrada, to postać, która nie tylko musiała wypowiedzieć słowa Wielkiej Improwizacji, ale to bohaterka zderzająca się z opresyjnym systemem.
Problemy teraźniejszości
W 2021 roku twórcy teatralni chętnie sięgali do literatury, tak jak Bartosz Szydłowski, który stworzył spektakl „Śnieg” w oparciu o książkę Orhana Pamuka szukając w tureckiej historii odniesień do polskiej rzeczywistości.
Anna Sroka-Hryń zrobiła „Prawiek i inne czasy” – spektakl dyplomowy studentów IV roku kierunku aktorstwo teatru muzycznego Akademii Teatralnej w Warszawie, w oparciu o prozę Olgi Tokarczuk. Uwagę przyciągała „Tysiąc nocy i jedna. Szeherezada 1979” wyreżyserowana przez Wojciecha Farugę w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie i będąca kolejną próbą rozważań na temat hipokryzji, przemocy i zmian zachodzących we współczesnym świecie.
Teatr 2021 roku nie pozostawił złudzeń i pokazał jak bardzo zmieniamy się wraz z otaczającym światem. Czy w 2022 roku pojawią się spektakle, które wskażą nowe kierunki i pozwolą odzyskać utraconą nadzieję?