Horror-komedia Foo Fighters już niebawem w kinach
Geneza filmu
Scenariusz "Studio 666", bo taki tytuł będzie nosiła produkcja w dużej mierze stworzona przez członków kultowego zespołu Foo Fighters, został oparty na prawidzwej historii. Kiedy grupa nagrywała jeden ze swoich albumów w ogromnej posiadłości, nagle zaczęło dochodzić do dziwnych wydarzeń - na przykład gitary były nagle rozstrajane, a atmosfera przypominała tę z horroru. Przynajmniej tak twierdzi Dave Grohl, były perkusista Nirvany, a obecnie właśnie Foo Fighters.
"Studio 666" - zwiastun
Jak możemy wywnioskować z oficjalnego opisu filmu, członkowie grupy zagrają samych siebie, a historia, którą zobaczymy na ekranie, będzie po prostu nieco "mocniejszą" wersją wydarzeń sprzed kilkunastu miesięcy.
Foo Fighters, by nagrać swoją długo oczekiwaną, dziesiątą płytę, przenoszą się do tajemniczej rezydencji na obrzeżach Los Angeles. Ogromna posiadłość szybko okazuje się nawiedzona, a kiedy lider zespołu Dave Grohl zostaje opętany przez żądne krwi, nadprzyrodzone siły, na włosku zawisa nie tylko nagranie nowego albumu, ale i życie pozostałych członków grupy.
W sieci wylądował również zwiastun tej produkcji.
Kiedy premiera "Studio 666"?
Film o mrocznych przygodach Foo Fighters będzie miał światową premierę już 24 lutego, zaś w polskich kinach - według portalu Filmweb - będzie można zobaczyć tę produkcję już dzień później, a więc w piątek, 25 lutego. Póki co nie odbyły się jakiekolwiek pokazy przedpremierowe, więc nie docierają do nas informacje od krytyków mogących nakreślić, z jakiego rodzaju dziełem mamy do czynienia.