Manifestacje przeciwko lex Czarnek w całej Polsce
"Pogrzeb edukacji narodowej" - pod takim hasłem pod Sejmem w połowie grudnia odbył się protest rodziców i nauczycieli przeciwko lex Czarnek. Wówczas nieoczekiwanie opozycja wygrał głosowanie i pierwsze czytanie projektu ustawy reformy prawa oświatowego zostało ostatecznie przesunięte na 4 stycznia.
Happeningi przed kuratoriami
Procedowanie przez Sejm ustawy zostanie kolejny raz oprotestowane. Centralna manifestacja odbędzie się 4 stycznia we wtorek przed Sejmem o godzi. 15. Jednak już w poniedziałek odbędą się protesty przed budynkami kuratoriów oświaty w każdym województwie.
3 i 4 stycznia prowadzimy wielką akcję protestacyjną, w ramach której dziś równo o godzinie 16 w 16 miejscach w całej Polsce przybijamy trzy tezy do drzwi kuratoriów oświaty - mówi portalowi Interia Anna Schmidt-Fic, jedna z organizatorek protestów i współzałożycielka inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem.
Oto, jakie tezy aktywiście chcą przybić do drzwi kuratoriów:
- Edukacja i równy do niej dostęp to filary demokracji, a zmiany systemowe nie mogą odbywać się w niedemokratyczny sposób, z lekceważeniem sprzeciwu mniejszości parlamentarnej i strony społecznej
- Edukacja wymaga reformy, która zapewni Polsce warunki rozwoju cywilizacyjnego. Taka reforma musi być poprzedzona wielośrodowiskowym namysłem i debatą nad kierunkami zmian i wypracowaniem ich. Wszystkie zainteresowane środowiska społeczne i polityczne muszą stworzyć edukacyjną umowę społeczną
- #LexCzarnek nie służy ani dobru ucznia, ani rozwojowi cywilizacyjnemu Polski
Wtorkowa manifestacja
Główna manifestacja zaplanowana jest na wtorek. Rozpocznie się ona równo z posiedzeniem sejmowej komisji edukacji. W proteście mają wziąć różne środowiska sprzeciwiające się ustawie lex Czarnek. Udział zadeklarował ponad 700 osób. Wśród organizatorów są m.in. KOD, ZNP, Strajk Kobiet, Fundacja Grand Press, Fundacja Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych, Akcja Demokracja i Ranking szkół LGBT.
Nie zgadzamy się na zmianę prawa oświatowego, która ma uczynić ze szkoły narzędzie inżynierii społecznej, modelującej młode pokolenie na potrzebę partii rządzącej - czytamy na stronie organizatorów wydarzenia.