Chcesz być na bieżąco?
Czy chcesz abyśmy wysyłali Ci powiadomienia o wiadomościach z Polski i ze świata?
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Michniewicz ujawnia treść wiadomości od Nawałki. Duże zaskoczenie!
Sebastian Kaniewski, 02 lutego 2022, 13:49
Do przeczytania w ok. 2 min.
Czesław Michniewicz od 31 stycznia jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa przyznał, że tuż po jego nominacji na stanowisko nowego trenera kadry narodowej, skontaktował się z nim Adam Nawałka.
Nawałka skontaktował się z Michniewiczem
Adam Nawałka, który w przeszłości prowadził już reprezentację Polski w piłce nożnej w roli selekcjonera, skontaktował się z Czesławem Michniewiczem telefonicznie i złożył mu gratulacje z powodu nominacji na stanowisko nowego trenera kadry narodowej.
Dziennikarze wybrali Adama Nawałkę, a prezes Kulesza wybrał mnie. Nie było tutaj jakiejś niezdrowej rywalizacji, wręcz przeciwnie – z Adamem Nawałką bardzo szanujemy. W poniedziałek wieczorem wysłał mi SMS-a z gratulacjami. Na początku Adam też nie miał łatwo. Ludzie mówili: jak to, trener z Górnika, który zajmował odległe miejsca w lidze? Oczywiście, jest mi trudno na początku. Wiem o tym ja, rodzina, moje otoczenie, że taryfy ulgowej nie będzie. Ale tego się spodziewałem - powiedział Czesław Michniewicz podczas rozmowy z TVP Sport.
"Jestem człowiekiem niewinnym"
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Po nominacji Michniewicza na stanowisko selekcjonera, opinia publiczna zaczęła przypominać różnego rodzaju afery związane z nowym trenerem reprezentacji Polski. Mowa tutaj chociażby m.in. o 711 połączeniach telefonicznych Michniewicza z Ryszardem Forbrichem pseudonim "Fryzjer", który na początku XXI wieku odpowiadał za ustawianie meczów piłkarskich w polskiej lidze. Michniewicz za każdym razem, gdy padają w jego stronę oskarżenia o kontakt z Forbrichem podkreśla, że nigdy nie został skazany.
Nie mam już siły tego tłumaczyć. Moja rodzina ma już tego dosyć – ale ja to wytrzymam (...) Nie mam sobie nic do zarzucenia. Kontaktował się ze mną człowiek, którego znałem długo, długo wcześniej, w momencie kiedy nie był ani skazany, ani o nic podejrzany. W tym czasie normalnie funkcjonował, tak jak my sobie tutaj siedzimy. A co on robił poza tym, co wiedziałem – to już mnie nie interesuje. Dopiero później okazało się, kim był i co robił. Nie mam z tym nic wspólnego - podkreślił Michniewicz.
Obserwuj nas na
Obserwuj nas na
Pomóż nam z Googlem.
To dla nas bardzo ważne!
Kliknij biały przycisk Google Wiadomości poniżej.
Kliknij gwiazdkę w prawym górnym rogu, obok naszego logo.
Gotowe!
Dziękujemy!
Następny artykuł
Czytaj więcej