Nieoficjalnie: Premier przeciwny ostrzejszym restrykcjom
Niedzielski: Balansujemy na krawędzi
Tydzień do tygodnia liczba nowych infekcji SARS-CoV-2 wzrosła o 25 proc. Jednak nie to jest zdaniem ministra zdrowia najbardziej niepokojące. W szpitalach zajętych jest już niemal 19,5 tys. łóżek covidowych. Nasza służba zdrowia dysponuje zaś niewiele ponad 31 tys. miejsc dla pacjentów z COVID-19. Przed nami zaś V fala pandemii związana z mutacją Omikron.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/t3cA52kkmc
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) January 3, 2022
Te ostatnie trzy dni są bardzo niepokojące. Zobaczymy, co się będzie działo przez kolejne 3 dni - do środy (…) Łóżek mamy zajętych blisko 20 tys., więc wystartowanie z takiego poziomu z piątą falą, to jest scenariusz - powiedziałbym - katastroficzny - przyznał w rozmowie z RMF FM Adam Niedzielski.
Minister zapowiada obostrzenia
Szef resortu zdrowia zapowiedział, że w środę lub najdalej w piątek mają zapaść decyzje o ewentualnych dalszych obostrzeniach. Chodzi o pogłębienie tych już istniejących. Dopytywano o to Adam Niedzielski przyznał, że na tapecie jest kwestia szkół i nauki zdalnej także po 10 stycznia. Ale nie tylko
Inne restrykcje to są restrykcje związane z ograniczaniem działalności gospodarczej, aktywności w galeriach, w innych tego typu miejscach, gdzie w tej chwili mamy dopuszczone pewne możliwości działania - zadeklarował minister zdrowia.
Jak dodał, władzy kończy się arsenał środków do walki z pandemią związany z wyszczepieniem. Dlatego pozostaje sięgnięcie po to, co jeszcze "zostaje w ręku", a tym rozwiązaniem są nowe obostrzenia i restrykcje.
Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu, że mamy kontynuację wzrostowego trendu infekcji przy zapełnieniu łóżek mniej więcej 20 tysięcy, czyli cały czas bardzo wysokim, będziemy podejmowali kolejne decyzje zaostrzające - zapowiedział Adam Niedzielski.
Premier przeciwny
Jednak jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy RMF FM, pomysł zaostrzania restrykcji nie znajduje poparcia u szefa rządu. Mateusz Morawiecki jest przeciwny nowym i głębszym obostrzeniom. Powodem jest oczywiście gospodarka i nastroje społeczne.
Rząd już od kilku miesięcy ignoruje jasne zalecenia Rady Medycznej, która kilkukrotnie mówiła już o pełnym lockdownie lub przynajmniej wprowadzeniu przepustek covidowych. Szef rządu pozostaje głuchy na te zalecenie z powodów stricte politycznych, czyli oporu społecznego. Chodzi także o opór w samym PiS i obóz antyszczepionkowców, o którym szczerze w rozmowie podsumowującej rok 2021 opowiadał Ryszard Terlecki.
Aktualny raport covidowy o pandemii w Polsce znajdziecie TUTAJ.