Piotr Molecki/East News

Skandaliczne hasło Konfederacji. Sprawą zajęła się prokuratura

Policja wzięła pod lupę materiały wydawnictwa 3DOM, w związku z hasłem, które jest nieoficjalnym programem partii. Według funkcjonariuszy skandaliczne słowa umieszczone na kubkach i koszulkach łamią prawo, poprzez nawoływanie do nienawiści.

"Piątka Konfederacji"

Skandaliczne słowa zostały po raz pierwszy wygłoszone na forum publicznym przez Sławomira Mentzena 25 marca 2019 w Krakowie przed wyborami do Europarlamentu.

Wiemy, co mówić, żeby wyborcy nas słuchali. Korzystamy z danych, to jest podejście naukowe. I w sposób naukowy wyszło nam pięć postulatów. Nazwałem je "piątką Konfederacji" i ogłaszam ją światu po raz pierwszy. Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej - mówił wówczas Sławomir Mentzen.

Właśnie ta "piątka" stała się nieoficjalnym programem Konfederacji, co tym bardziej jest zadziwiające, bo według art. 256 kodeksu karnego sprzeczne z prawem jest nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych oraz propagowanie faszyzmu.

Przypomnijmy, że Konstytucja "zakazuje istnienia partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swych programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, wprowadza zakaz dyskryminacji rasowej, stanowiąc, że wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do jednakowego traktowania przez władze publiczne oraz że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny".

Jakub Kaminski/East News

Policja zabezpieczyła dowody w Częstochowie

30 sierpnia policja w Częstochowie zabezpieczyła w skrajnie prawicowym wydawnictwie 3DOM, z którym współpracują istotni politycy Konfederacji, kubki i koszulki ze słowami: "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków, Unii Europejskiej" oraz materiały potrzebne do stworzenia takich przedmiotów.

Zdaniem policji za rozpowszechnianie takich rzeczy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.

Sławomir Mentzen twierdzi, że hasło nie podpada pod kodeks karny, bo w innym przypadku już dawno siedziałby w więzieniu.

Podobnego zdania jest Grzegorz Braun, który przypomina, że postępowanie w tej sprawie zostało już kilka lat temu umorzone.

Konfederacja ⁦Korony Polskiej stanowczo przeciw cenzurze, nękaniu, zastraszaniu i prokuratorskim represjom wobec niezależnych autorów i wydawców: ⁦3DOM, Tomasz Stala, Jacek Międlar, W Prawo.pl - napisał Grzegorz Braun na Twitterze.
⁩ ⁦
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł