Szczepionki podawane do nosa lepiej nas ochronią przed wirusem?
Naukowcy przeprowadzili ciekawe badanie
Naukowcy z powodu pojawiania się cały czas nowych wariantów COVID-19 poszukują nieustannie nowych metod ochrony przed wirusem SARS-CoV-2. Badacze z Yale University są zdania, że szczepienia podawane do nosa mogą zapewnić nam znacznie szerszą ochronę przeciwko różnym mutacjom wirusa, niż preparaty podawane tradycyjną drogą. Badacze odkryli to podczas jednego z eksperymentów przeprowadzanych na myszach z użyciem wirusów grypy.
Najlepsza odpowiedź odpornościowa pojawia się na wejściu do organizmu, strzegąc nas przed wirusami, które starają się wejść - uważa profesor Akiko Iwasaki, jeden z autorów wyżej wspomnianego badania.
Researchers from Yale University say the new formula is very similar to the vaccine for COVID-19 and successfully defended guinea pigs bitten by a Lyme-carrying tick.https://t.co/F1pIKzSXWU
— WJTV 12 News (@WJTV) December 12, 2021
Szykuje się spora rewolucja, jeśli chodzi o szczepienia?
Badacze twierdzą, że szczepienia podawane do nosa mogą być skuteczniejsze, ponieważ błony śluzowe zawierają limfocyty B, które wydzielają przeciwciała w kryzysowych sytuacjach. Trzeba przyznać, że jest to dosyć ciekawa i oryginalna opinia ze strony uczonych.
Naukowcy w najbliższym czasie mają zamiar w dalszym ciągu testować na zwierzętach różne preparaty przeciw COVID-19, tak aby znaleźć nowe metody leczenia wirusa, zapewniające nam równocześnie znacznie większą ochronę przed zakażeniem.