"Cały czas mamy wysoki poziom hospitalizacji". Niedzielski świadomy trudnej sytuacji
Adam Niedzielski przestrzega przed nadmiernym optymizmem
Przypomnijmy, że 10 grudnia resort zdrowia poinformował o 24 991 nowych zakażeniach na COVID-19, które odnotowano minionej doby. Ponadto zmarło kolejnych 571 osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
Adam Niedzielski na piątkowej konferencji zwrócił uwagę, że dzisiaj zaobserwowaliśmy pierwszy dzień od dawien dawna, w którym mamy do czynienia z wyraźnym spadkiem liczby zakażeń w porównaniu do ubiegłego tygodnia.
Ten dzisiejszy wynik zbliżony do 25 tys. zakażeń oznacza, że to jest mniej więcej 7-8 proc. mniej niż było w zeszłym tygodniu, ale niestety to nie jest informacja w tym sensie pozytywna, że przesądzająca o zamianie trendu. Jeszcze musimy trochę poczekać i obserwować przez tych kilka najbliższych dni, jak będzie wyglądała liczba zakażeń tydzień do tygodnia - mówił Niedzielski.
Sytuacja w szpitalach covidowych nadal jest trudna
Szef resortu zdrowia zaznaczył jednak, że symptomy poprawy w liczbie zakażeń nie przełożą się tak szybko na lepszą sytuację w szpitalach.
Cały czas mamy bardzo duży poziom hospitalizacji wynoszący blisko 24 tys. w skali kraju i te hospitalizacje na pewno będą w ciągu najbliższych dwóch tygodni, cały czas rosły. My oczywiście zwiększamy liczbę łóżek, która już dawno przekroczyła 30 tys., jeśli chodzi o łóżka przeznaczone na leczenie COVID-19, ale w skali kraju mamy już uruchomionych 25 szpitali tymczasowych i to jest całe to zaplecze szpitali tymczasowych, które już w tej chwili funkcjonują - podkreślił Adam Niedzielski.
Z piątkowego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że aktualnie w szpitalach w całej Polsce zajętych jest 23 706 z 30 883 dostępnych łóżek dla osób zakażonych COVID-19. Pomocy respiratora wymaga 2070 pacjentów.