Jarosław Kaczyński ostrzega Polaków. "Będę podejmować niepopularne decyzje"
Kaczyński ostrzega Polaków
Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Oleśnicy w samych superlatywach wypowiadał się na temat Zjednoczonej Prawicy. W jego ocenie rząd PiS zrealizował wszystkie obietnice, dotrzymuje słowa i jest fundamentem dla rozwoju demokracji.
Prezes PiS powiedział również, że przez wiele lat Polska była okradana, a jego partia jako pierwsza załatała dziurę budżetową i zgromadziła "dodatkowy bilion złotych", co pozwoliło rozbudować politykę społeczną i pomóc najbardziej potrzebującym Polakom.
Przed nami niepopularne decyzje. Stanęliśmy i nadal stoimy przed dodatkowymi wyzwaniami: kryzys covidowy i kryzys związany z wojną. Inflacja, to głównie wynik polityki Putina - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Dodał jednak, że gdyby rządziła opozycja, to nadal obowiązywałaby dewiza: "pieniędzy nie ma i nie będzie".
Kaczyński: Niemcy stali po stronie Rosji
Prezes PiS w ostrych słowach skrytykował Niemcy, które w jego ocenie prowadzą nieuczciwą przewrotną politykę i stają jedną nogą z fałszywym uśmiechem na twarzy po rosyjskiej stronie.
Niemcy mają duże możliwości, a robią tyle, co mogłoby zadowolić w przypadku Irlandii, która jest bogata, ale mała. Mogą bardzo dużo, a nie robią tego. Ciągle dążą do tego, żeby został zawarty niekorzystny pokój dla Ukrainy. Żeby Rosjanie się nie zatrzymali w swoim marszu, a kolejny kraj na celowniku Rosjan, to Polska - wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Dodał także, że podziwia Wołodymyra Zełenskiego i jest to typ polityka, któremu trzeba się pokłonić.