Kolumbia: aborcja legalna do 24. tygodnia ciąży
Aborcja w Kolumbii
Do niedawna aborcję w Kolumbii przeprowadzić można było jedynie w określonych sytuacjach - mowa o gwałcie, ciężkiej wadzie płodu lub zagrożeniu życiu kobiety. Jeśli kobieta przerywała ciążę bez jednego z tych powodów, bardzo często trafiała do więzienia. Według statystyk odnotowano na przestrzeni ostatnich lat już ponad 350 takich wyroków - od 16 do 54 miesięcy pozbawienia wolności.
Walka o aborcję
Sprawę w swoje ręce wzięła organizacja Causta Justa, która od kilku lat toczyła walkę o dekryminalizację aborcji. Aktywistki sugerowały, że około 90% tego rodzaju zabiegów odbywa się potajemnie, niekiedy w bardzo złych warunkach. W końcu się udało - kilka dni temu kolumbijski trybunał konstytucyjny orzekł, że za aborcję nie grozi już kara więzienia. Mówimy tutaj o ogromnym sukcesie, ale nie pierwszym w Ameryce Południowej - wcześniej Argentynki wywalczyły sobie prawo do aborcji na życzenie, w pełni legalnie i bezpłatnie.
Cywilizacja śmierci
O sprawie rozpisały się polskie konserwatywne media, które sugerują, że cywilizacja śmierci prowadzi nas do upadku, a aborcja to mordowanie dzieci. PCH24, jeden z chrześcijańskich portali, napisał w swoim artykule na ten temat:
Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny pod naciskiem przemysłu aborcyjnego zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu, podczas którego stosunkiem 5 do 4 głosów orzeczono 'legalność' dzieciobójstwa do 6. miesiąca