Morawiecki: Kreml dąży do rozpoczęcie wojny
Konferencja w Monachium
W sobotę doszło do spotkania w Monachium, w którym wzięli udział szefowie państw, rządów, ministrowie spraw zagranicznych oraz obrony i ludzie ze świata nauki.
Wśród najważniejszych tematów obrad należy wymienić: dyskusję o sytuacji wokół Ukrainy i możliwości rosyjskiej agresji zbrojnej na ten kraj.
Na 58. Konferencji Monachijskiej wystąpił również Mateusz Morawiecki. Premier zaapelował o jedność Zachodu w obliczu potencjalnej agresji Rosji na Ukrainę.
Morawiecki: Coraz więcej głosów wskazuje na to, że Kreml dąży do rozpoczęcia wojny
Mateusz Morawiecki zauważył, że cały świat żyje teraz sytuacją na Ukrainie. Wszyscy zdają sobie jednocześnie sprawę z tego, że to Władimir Putin jest agresorem.
Tutaj w Monachium wszyscy żyją konfliktem, który mamy za wschodnią granicą. Nikt nie ma wątpliwości kto jest tutaj agresorem. Każdy życzyłby sobie pokoju, ale coraz więcej głosów wskazuje, że Kreml dąży do rozpoczęcia wojny. Putin został zaskoczony jednością Zachodu. Bardzo dużo rozmów dotyczyło tu sankcji - zauważył.
Morawiecki zauważył, że ważne jest, aby "sankcje się wzmacniały i uzupełniały".
Premier powiedział też, że Polska nieustannie pomaga i będzie pomagać Ukrainie. Morawiecki podkreślił, że nasz kraj cały czas dostarcza Ukrainie broń defensywną.
My po swojej stronie robimy wszystko, żeby pomóc Ukraińcom w obronie ich suwerenności. Staramy się pomóc, żeby szantaż gazowy czy dezinformacja szerzona przez Rosję nie odniosły takiego skutku, jaki zakładają sobie ich mocodawcy - ocenił premier Mateusz Morawiecki.
