Polska chce wzmocnienia wschodniej flanki NATO i środków na pomoc uchodźcom
NATO musi być silniejsze na wschodzie
Rosjanie obawiają się ekspansji NATO na wschód Europy, dlatego - zgodnie z logiką - sami postanowili przybliżyć swoje granice do tych Sojuszu Północnoatlantyckiego i zająć Ukrainę. Polska i kraje bałtyckie od dawna obserwują imperialistyczne zapędy Władimira Putina. Od lat trwają zabiegi dyplomatyczne, które miały przekonać szefostwo Sojuszu, że wzmocnienie jego wschodniej flanki jest absolutną koniecznością.
Jeszcze pół roku temu w USA panowało silne przekonanie, że Rosji drażnić nie należy. Waszyngton i Moskwa miały niepisaną umowę, na mocy której Polska, Litwa, Łotwa i Estonia były istotnymi członkami NATO, ale obecność w tych krajach wojsk Sojuszu ograniczano do minimum.
Teraz, w związku z sytuacją w Ukrainie, ten stan musi się zmienić.
Czerwcowy szczyt NATO w Madrycie, może mocno zmienić mapę układu sił w Europie. Szwecja i Finlandia szykują dokumenty akcesyjne, a Polska, Litwa, Łotwa i Estonia będą domagać się stałej obecności znaczących sił natowskich w swoich granicach.
Chcemy stałej obecności NATO w krajach bałtyckich i w Polsce, abyśmy mogli stawić opór wszelkim zagrożeniom ze strony Rosji i Białorusi oraz chronić każdy centymetr naszego terytorium. - mówi minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkevics
Polska i Czechy wystąpią o dodatkowe środki
Zacieśnia się współpraca między krajami wschodniej Europy. W piątek premier Morawiecki rozmawiał z szefem rządu Czech Petrem Fialą. Politycy uzgodnili, że oba kraje muszą wspólnie reagować na wyzwania i kryzysy, które wpływają na losy regionu.
Fiala i Morawiecki zwrócą się do Komisji Europejskiej o przyznanie dodatkowych środków na wsparcie dla uchodźców z Ukrainy. Premierzy będą domagać się większej elastyczności od szefostwa UE.
Ustaliliśmy z panem premierem wspólne wystąpienie do Brukseli, wspólne wystąpienie do Komisji Europejskiej o pozyskanie nowych środków. Nie przesuwania ich już z jednej szuflady do drugiej, tylko nowych środków na wsparcie uchodźców wojennych. - poinformował Mateusz Morawiecki
Szefowie rządów Polski i Czech zadeklarowali również współpracę w ramach sektora energetycznego. Polska postuluje całkowite uniezależnienie się Europy od dostaw rosyjskich surowców. Czesi pracują właśnie nad pakietem rozwiązań, które umożliwią im rezygnację z dostaw z Rosji.