Gerard Wolski
Fot. screen z YouTube

Przeciwnik covidowych obostrzeń trafił do szpitala. "Myślałem, że to mnie ominie"

Znany ze swojej walki z covidowymi obostrzeniami i zniechęcaniem ludzi do szczepień zakopiańczyk Gerard Wolski trafił do szpitala na oddział covidowy.
Reklama

Gerard Wolski trafił do szpitala

Gerard Wolski po raz pierwszy do szpitala trafił już dziesięć dni temu. Mężczyzna za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych podkreślił, że jego stan zdrowia był na tyle kiepski, że on sam "jedną nogą był już na cmentarzu".

Po 6 dniach walki z covidem za pomocą amantadyny (która niewątpliwie zatrzymała degradacje mojego organizmu i być może to życie mi uratowała - za co dziękuje pani dr Agnieszce i ludziom którzy czuwali nade mną) to jednak gdyby nie interwencja lekarzy z zakopiańskiego szpitala moja klepsydra zasiliłaby tablicę przed cmentarzem. Tak, było już bardzo źle i nie jest dobrze, ale byłem już w stanie krytycznym. Bezdechy, duszności, utarty przytomności do tego stopnia, że odcinało mnie na klika godzin po to, żeby przebudzić się i stracić przytomność na nowo. Leżąc w toalecie pomiędzy ścianą a muszlą klozetową sparaliżowany niemocą i brakiem sił, żeby wykręcić nr alarmowy - napisał Wolski na temat swojego stanu zdrowia.

Mężczyzna często wypowiadał się na temat COVID-19

Gerard Wolski w przeszłości bardzo często wypowiadał się w mediach społecznościowych na temat wirusa COVID-19. Mężczyzna na samym początku pandemii dowoził ze znajomymi zakupy ludziom, którzy bali się wyjść z domów z powodu wirusa.

Reklama

W późniejszym czasie Wolski zaczął jednak negować rządowe restrykcje związane z postępującą w kraju sytuacją epidemiologiczną. Mimo tego mężczyzna nigdy nie negował istnienia wirusa, choć miał spore wątpliwości, czy obowiązujące na rynku szczepionki są skuteczne w walce z wirusem.

Moja retoryka się nie zmieniła. Jeżeli uważasz i czujesz, że powinieneś się zaszczepić to tak, zaszczep się. Ja nigdy nie mówiłem nigdzie „absolutnie się nie szczep”. Mówiłem natomiast, że nikt nie powinien być zmuszany do szczepień i zdania w tej kwestii nie zmienię. Każdy ma prawo do własnego wyboru. To jest jak z paleniem papierosów. Czy ktoś zabrania palić ludziom tytoń? Mimo tego, że zgonów rocznie jest trzy razy więcej niż na covid - uważa mężczyzna.

Przypomnijmy, że od początku pandemii w Polsce wykryto łącznie 3 732 589 przypadków zakażeń COVID-19. Z rządowych danych wynika, iż z powodu koronawirusa w naszym kraju zmarło dotychczas 86 796 osób.

Tutaj znajdziecie najnowszy raport dotyczący rozwoju pandemii w Polsce.

Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama