Rząd znów zmieni podatki. PIT z 17 do 12 proc.?
Obniżyć podatki
Zasadniczy cel reformy, którą przygotowuje "człowiek od naprawy Polskiego Ładu" czyli wiceminister finansów Artur Soboń, jest obniżenie podatków dla szerszego grona Polaków. To, że pracuje on nad głębokimi zmianami nie jest tajemnicą. Zapowiedział to już rzecznik rządu.
Mamy wojnę w Ukrainie, wysoką inflację i chaos, który wywołały nieprecyzyjne przepisy wprowadzone w Polskim Ładzie. Trzeba to jakoś wyprostować i obniżyć podatki w szerszy sposób, tak aby były bardziej powszechne - powiedział w Radiu Zet Piotr Müller.
Zmiany już w czwartek
Tymczasem jak donosi Business Insider, powołując się na swojego informatora w rządzie, już w czwartek na biurko szefa rządu ma trafić nowa propozycja reformy. Co będzie zawierać?
Chodzi przede wszystkim o obniżkę PIT z 17 do 12 proc., likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej oraz zmianę w naliczaniu składki zdrowotnej dla prowadzących działalność gospodarczą – wynika z ustaleń BI. Bez zmian pozostanie kwota wolna od podatku (30 tys. zł) oraz prób podstawy podatkowej (120 tys. zł).
Jako że zmiany byłyby korzystne dla wszystkich podatników, mogłyby one wejść w życie już w lipcu.
Najbardziej radykalna zmiana to wyrzucenie do kosza tzw. ulgi dla klasy średniej. Co ciekawe, okazuje się, że pomysł ten był tak źle przygotowany, że "ekipa naprawcza" a więc wspomniany Artur Soboń, doszedł do wniosku, że nie da się tej koncepcji obronić i trzeba ja w całości odrzucić.
Ulgę trzeba wyrzucić, jej się nie da naprawić - mówi cytowany przez Business Insider informator.