Pawel Wodzynski/East News
Czarnek szczerze o Polskim Ładzie. "Jestem na nim stratny ponad tysiąc złotych"
Do przeczytania w ok. 2 min.
Przemysław Czarnek podczas poniedziałkowej rozmowy z RMF FM wyraźnie zaznaczył, że aktualnie nie ma żadnych przeszkód, które mogłyby uniemożliwić uczniom udział w nauczaniu stacjonarnym. Czarnek dodał także, że ma nadzieję, iż w przyszłości nie będzie musiał już więcej myśleć o konieczności wprowadzania nauki zdalnej.
Reklama
Czarnek szczerze o powrocie dzieci i młodzieży do szkół
Przypomnijmy, że w poniedziałek 21 lutego w 11 województwach wróciło stacjonarne nauczanie. Minister edukacji podczas rozmowy z RMF FM podkreślił, że ma nadzieję, iż zakończone dzisiaj nauczanie zdalne "już nigdy nie wróci do polskich szkół".
Nie ma na horyzoncie żadnych przeszkód, które uniemożliwiałyby naukę stacjonarną. Ale przypomnę, że uczniowie w tym roku szkolnym mieli dużo więcej szczęścia - i my razem z nimi - niż w poprzednim roku, bo 90- 95 proc. czasu spędzili na nauce stacjonarnej. Ta nauka zdalna, która właśnie się kończy, była incydentem. Mam nadzieję, że takich incydentów nie będzie wiele - uważa Przemysław Czarnek.
"Straciłem sporo pieniędzy przez Polski Ład"
Pawel Wodzynski/East News
Reklama
W dalszej fazie swojej rozmowy z Robertem Mazurkiem, Przemysław Czarnek wypowiedział się na temat Polskiego Ładu. Minister edukacji i nauki podkreślił, że stracił sporo pieniędzy z powodu wprowadzenia w życie rządowego programu.
Straciłem jakieś 1100 zł. To bardzo dużo, ale byłem na to przygotowany. Polski Ład zakładał, że ci, którzy zarabiają powyżej 12 800, będą na nim tracili. Ja mam znacząco powyżej 12 800, więc tracę. W moim przypadku nie ma nic złego. Złe przypadki to są te, które dotyczą ludzi, którzy zarabiają między 5 a 12 tys. zł - stwierdził Czarnek.
Na zakończenie swojej wypowiedzi Przemysław Czarnek wyraził nadzieję, iż "niedociągnięcia w zakresie podatkowym Polskiego Ładu zostaną natychmiast usunięte".
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Reklama