Tusk o Kaczyńskim: Nie dam się zastraszyć. Stań do debaty Jarosław
Kaczyński wysłał wezwanie przedsądowe Donaldowi Tuskowi
Wszystko zaczęło się od nieszczęsnego wpisu Donalda Tuska, który jak to on ma w zwyczaju, w ostrych słowach skomentował poczynania PiS-u. Dostało się też Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zdaniem Tuska, Kaczyński mówił, że wybory w USA zostały sfałszowane.
Te słowa bardzo nie spodobały się Kaczyńskiemu, który żąda od Tuska, usunięcia kontrowersyjnego wpisu, wpłacenia 10 tys. złotych na Caritas Polska na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy oraz wystosowania specjalnych przeprosin. Kaczyński zapowiedział, że Tusk na zamieszczenie przeprosin na Twitterze ma 24 godziny.
W przeciwnym wypadku sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Donald Tusk w ostrych słowach odniósł się do zarzutów Kaczyńskiego
Do sprawy bardzo szybko odniósł się w swoim wystąpieniu Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie szczędził krytycznych słów pod adresem Kaczyńskiego. Tusk zapowiedział, że nie da się zastraszyć ani Kaczyńskiemu, ani TVP Info, ani pozwami i służbami.
Zaskakuje mnie to, że Kaczyński, który przegrywa wyroki sądu np. o Smoleńsk z Radkiem Sikorskim, nie wykonuje tych wyroków. Może umówił się z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro i losowałby takich sędziów, którzy by mu sprzyjali? Przepraszam za ten gruby żart, bo wolałbym tak nie żartować z wymiaru sprawiedliwości - kpił Donald Tusk.
Donald Tusk zaprosił Jarosława Kaczyńskiego na debatę 1 na 1, która miałaby dotyczyć spraw istotnych dla naszego państwa m.in. przyszłości i bezpieczeństwa Polski.
Drogi Jarosławie, ja od lat namawiam cię, żebyś stanął do debaty. Nie chowaj się tchórzliwie za swoimi służbami, ministrami, kłamstwami - apelował Tusk.