68 chińskich samolotów i 13 okrętów wojennych w Cieśninie Tajwańskiej. Tajpej reaguje
Chińczycy prowokują Tajwan
Od kilku dni obserwujemy wzrost napięcia między Tajpej i Pekinem. Chińczycy jasno określają swoje zamiary łamiąc umowy o wzajemnym poszanowaniu granic terytorialnych. Stosują też liczne prowokacje.
Chińska armia od czwartku prowadzi "manewry", które w opinii ekspertów określane są jako "bezprecedensowe". Wokół Tajwanu pływają okręty marynarki wojennej Chin, na niebie widać całe eskadry samolotów bojowych. Agencja Reutera podaje również, że chińskie wojsko wystrzeliło rakiety, z których kilka przeleciało bezpośrednio nad stolicą Tajwanu.
To nie tylko pokaz siły Pekinu, ale również próba blokady tajwańskiego importu i eksportu.
Moim zdaniem większym zagrożeniem jest, że Chiny przeprowadzają próbę blokady, pokazując, że mogą zablokować porty i lotniska Tajwanu i uniemożliwić dostawy - tłumaczy specjalistka ds. bezpieczeństwa w Azji Bonnie Glaser cytowana przez PAP
Dziś tajwański resort obrony poinformował również, że część z 68 chińskich samolotów bojowych i 13 okrętów wojennych przekroczyła medianę cieśniny - czyli punkt środkowy wyznaczający rozdział między terytoriami obu krajów.
Tajwan podrywa myśliwce i uruchamia obronę przeciwlotniczą
Wobec kolejnych prowokacji i demonstracji siły stosowanych przez Chińczyków, Tajwan postanowił zareagować. Tajpej poinformowało, że wysłano własne samoloty i okręty, by "monitorowały sytuację". Komunikat resortu obrony Tajwanu informuje także o uruchomieniu obrony przeciwlotniczej.
Tajwan regularnie musi stawiać czoła takim prowokacjom ze strony Chin. Jeszcze w październiku ubiegłego roku doszło do rekordowego naruszenia tajwańskiej strefy przez 56 chińskich samolotów wojskowych. Wówczas, tłumaczono incydent obchodami 72. rocznicy powstania Chińskiej Republiki Ludowej. Tym razem, Pekin za pretekst uznał wizytę w Tajpej spikerki izby niższej Kongresu USA Nancy Pelosi, a w zakazaną strefę wleciało 49 z 68 samolotów zaobserwowanych w okolicach wyspy.