Geniusz z Meksyku. Andrés Manuel López Obrador proponuje globalny rozejm na 5 lat
Meksyk pragnie pokoju
Błyskotliwy prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador komentował na konferencji prasowej ostatnie wydarzenia, którymi żyje świat. Pojawił się więc temat wizyty Nanci Pelosi na Tajwanie, wojny w Ukrainie i rosnącego napięcia między Stanami Zjednoczonymi i Chinami.
Obrador, naturalnie jest zatroskany o sytuację na świecie, tym bardziej, że życie w wiosce globalnej powoduje, że konflikt na drugiej półkuli ma wpływ na mieszkańców Meksyku. Meksyku, który pragnie jedynie pokoju.
Żyjemy w zglobalizowanym świecie. Jest to szczególnie widoczne w przypadku konfliktu między Rosją a Ukrainą. Świat już cierpi z powodu cen energii, opóźnień w transporcie morskim, braku mikrochipów, nawozów i żywności - wyjaśnia prezydent cytowany w Biełsat
I dodaje, wnikliwie analizując, że pandemia, wojna w Ukrainie i napięcia wokół Tajwanu przyczyniają się do globalnego spowolnienia wzrostu gospodarczego, zwiększenia ubóstwa i niekontrolowanej inflacji.
Istnieje jednak rozwiązanie...
I tu zatroskani dziennikarze pytają głowę państwa: panie prezydencie Meksyku - co robić? Andrés Manuel López Obrador nie wzrusza beznamiętnie ramionami, tylko bez wahania przedstawia swoją propozycję. Owo rozwiązanie ma polegać na ogłoszeniu przez ONZ globalnego rozejmu w kwestiach militarnych i gospodarczych. Żadnych wojen, żadnych sankcji, żadnego wyścigu zbrojeń, żadnego wyścigu o dominację ekonomiczną - pokój na 5 lat, jak w najśmielszych snach dzieci-kwiatów.
Musimy powiedzieć „nie” prowokacjom, „nie” wojnie. Nie chcemy hegemonii na świecie. Nie jest zbyt trudno poprosić USA, Rosję i Chiny o przyjęcie tej propozycji, którą można zainicjować w ONZ. Żaden kraj na świecie nie powinien zachowywać się nieodpowiedzialnie - tłumaczy Obrador
Ta genialna perspektywa nakreślona przez prezydenta Meksyku wydała się obecnym na konferencji prasowej tak świetna, że natychmiast, żądni dalszych objawień dziennikarze zapytali: No dobrze, panie prezydencie, ale jak to technicznie przeprowadzić?
Jak zmusić Rosję, by porzuciła plany odbudowy ZSRR i wycofała wojska z Ukrainy? Jak przekonać Chińczyków, że Tajwan nie jest im aż tak potrzebny do dalszej egzystencji? Obrador nie ma gotowych odpowiedzi. On, jak każdy prawdziwy geniusz rzuca jedynie ideę, a reszta powinna zająć się realizacją. Oto polityk wielkiego formatu.