Piotr Molecki/East News

Andrzej Duda nie pozostawił suchej nitki na Paulo Sousie. "To kuriozum"

Andrzej Duda wypowiedział się we wtorek na temat ostatniego zamieszania związanego z możliwym odejściem Paulo Sousy ze stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski. Prezydent naszego kraju podkreślił, że cała sytuacja jest dla niego "mocno kuriozalna".

Duda zszokowany zachowaniem Sousy

Od niedzieli w mediach można przeczytać wiele informacji mówiących o tym, jakoby Paulo Sousa miał porozumieć się z brazylijskim klubem Flamengo. To z kolei oznaczałoby, że portugalski szkoleniowiec opuściłby stanowisko selekcjonera naszej kadry narodowej.

O swoją opinię na ten temat został zapytany prezydent RP Andrzej Duda, który nie ukrywa, że cała sytuacja jest dla niego mocno kuriozalna.

W pierwszej chwili nie mogłem ze zdumienia uwierzyć w tę informację, że coś takiego się dzieje właściwie tuż-tuż przed tym niezwykle ważnym momentem dla naszej reprezentacji. Sytuacja jest bardzo kuriozalna. Jak to dzisiaj zażartował sobie jeden z moich współpracowników, krakowianin, że ostatni taka historia to zdarzyła się za czasów Henryka Walezego, który uciekł z Wawelu w nocy - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent kibicuje polskiej kadrze

W dalszej fazie swojej wypowiedzi prezydent RP wyraził głęboką nadzieję, iż nowy selekcjoner polskiej kadry będzie osobą, która szybko porozumie się z kluczowymi zawodnikami naszego zespołu.

Jest to jakaś sytuacja zupełnie kuriozalna i bardzo trudna, przede wszystkim dla naszej reprezentacji. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego suchą stopą - dodał Duda.

Przypomnijmy, że pierwszy półfinałowy mecz barażowy o awans do Mistrzostw Świata odbędzie się już 24 marca na stadionie Łużniki, kiedy to reprezentacja naszego kraju zmierzy się z Rosjanami.

Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł