Gigantyczny wyciek danych z wojska!
Wyciek danych z polskiego wojska
Jak donosi Onet, 9 stycznia z Szefostwa Planowania Logistycznego w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy nastąpił gigantyczny wyciek danych dotyczących zasobów polskiego wojska.
Każda pozycja, czyli zapis, to zgłoszone zapotrzebowanie każdej jednostki na sprzęt — od całych F-16, przez ciężką broń, jej części, amunicję do niej, części zamienne, po mundury, bieliznę, koce oraz sprzęt komputerowy, a nawet sztandary i dyplomy. Z ponad 1,7 mln ujawnionych zapisów wyłania się szczegółowy stan posiadania całej polskiej armii, a także jej braki w sprzęcie - informuje portal.
Zdaniem ekspertów są to dane strategiczne, które "dają podstawę do precyzyjnego oszacowania, jaka jest zdolność obronna naszego kraju".
Te dane obrazują stan polskiej armii, czyli ukompletowanie sprzętu wojskowego, stan zapasów materiałowych, środków walki... Ile mamy pocisków, rakiet, ile mamy amunicji do różnego rodzaju broni, jaki jest stan sprawności sprzętu — ile mamy sprawnych czołgów, wozów bojowych, ile niesprawnych. Pełna wiedza o stanie techniki wojskowej, jak również o stanie zapasów części materiałowych do sprzętu wojskowego. Generalnie wszystko, co daje życie na wojnie - wyjaśnia generał Waldemar Skrzypczak.
Gigantyczny wyciek danych z wojska. Ponad 1,7 mln pozycji w internecie! Cała specyfikacja polskiego wojska! Dane zostały już przejęte przez Chiny i Rosję. I co z tym zrobi polskie państwo? To gigantyczne zagrożenie na przyszłość. @mblaszczak https://t.co/hHg01odgFh
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) January 14, 2022
Jest reakcja Ministerstwa Obrony Narodowej
Do sprawy odniosło się już zarządzane przez Mariusza Błaszczaka Ministerstwo Obrony Narodowej, które w opublikowanym oświadczeniu pisze, że sprawa jest analizowana.
Na obecnym etapie postępowania branych jest pod uwagę wiele scenariuszy np. że jest to testowy plik przeznaczony do testowania oprogramowania. Bazy produkcyjne w Siłach Zbrojnych RP obligatoryjnie używane są tylko w specjalnie do tego przeznaczonych systemach wojskowych. Trwają również analizy czy wykaz nie jest plikiem pomocniczym wykorzystywanym przy realizacji jawnych zakupów publikowanych na BIP. Do zakończenia postępowania wyjaśniającego nie będziemy komentować sprawy - napisano w oświadczeniu MON.