Minister Błaszczak na zakupach. Do Polski trafi mnóstwo koreańskiej broni
Polska kupuje broń z Korei Południowej
Uzasadniając zakup broni z Korei Południowej, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zaznaczył, że ma to związek z niebezpieczną sytuacją na wschodzie związaną z imperialistyczną polityką Rosji i wojną w Ukrainie.
W myśl sentencji łacińskiej chcemy pokoju, ale dlatego, że chcemy pokoju, szykujemy się do wojny. Chodzi o tę zasadę, która jest przestrzegana przez państwa natowskie, zasadę odstraszania. Chodzi o to, by polskie siły zbrojne były tak silne, by Wojsko Polskie było tak silne, by agresor nie zdecydował się na zaatakowanie naszego kraju - zauważył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Dodał, że "nie mamy czasu i musimy jak najszybciej zbroić polskie wojsko".
Do Polski trafi nowoczesna broń
Polska zakupi od Korei Południowej 48 lekkich myśliwców FA-50, które docelowo mają zastąpić postsowiecką technikę - samoloty Su-22 i MiG-29 i być uzupełnieniem dla F-16. Pierwsze 12 samolotów trafi do Polski w połowie 2023 roku.
Zakup czołgów K2 został podzielony na dwa etapy. W pierwszym Polska ma otrzymać 180 czołgów, z których część trafi do naszego państwa jeszcze w tym roku. W ramach drugiego etapu Polska otrzyma ponad 800 czołgów w standardzie K2PL. Koreańczycy obiecali również uruchomienie w 2026 roku produkcji w Polsce.
Zakup samobieżnych haubic K9 również zostanie podzielony na etapy. Pierwsze 48 trafi do Polski jeszcze w tym roku, jako uzupełnienie wysłanych do Ukrainy Krabów. Kolejne 600 ma trafić do naszego państwa w latach 2024-2026. W 2026 roku ma zostać rozpoczęta produkcja K9 w Polsce.
