fot. twitter

Łukaszenko na granicy. Przemawiał do migrantów

Pełne empatii, życzliwości i głęboko zakorzenione w idei humanitaryzmu było przemówienie Aleksandra Łukaszenki, który odwiedził tymczasowy ośrodek dla uchodźców w Bruzach przy przejściu granicznym z Polską. Władze białoruskie umieściły tam ponad 2 tysiące imigrantów.

W związku z kryzysem migracyjnym Łukaszenko przyjechał dziś z niezapowiedzianą wizytą do ośrodka w Bruzach. Przebywających tam migrantów wyprowadzono na zewnątrz, by mogli wysłuchać płomiennego przemówienia białoruskiego dyktatora. Jak podaje białoruska Belta, Łukaszenko mówił:

Białoruś jest gotowa uczynić wszystko, co w jej mocy, by pomóc uchodźcom. Musicie jednak zrozumieć, że nie wywołamy wojny, żeby oczyścić Wam drogę do Niemiec przez Polskę. Widzicie, w jaki sposób oni Was traktują. Trują chemikaliami, rzucają granaty hukowe, używają wobec Was gazu łzawiącego. Ludzie po drugiej stronie granicy oszaleli.

"Wierzycie w propagandę Zachodu"

Aleksander Łukaszenko wygłosił apel do Niemiec i Polski o przepuszczenie przez granicę i przyjęcie migrantów. Przywódca Białorusi zapewniał uchodźców, że uczyni dla nich wszystko nawet kosztem pogorszenia relacji z krajami ościennymi. Jednocześnie zwrócił się do nich mówiąc:

Wierzycie w zachodnią propagandę i szukacie tam lepszego życia. Prawdopodobnie życie jest tam lepsze niż w miejscu, z którego przybyliście. Najgorsze, jest to, że nie widzicie perspektyw dla swoich dzieci we własnych ojczyznach. Teraz doświadczacie bardzo trudnej sytuacji. Jestem pewien, że to chwilowe. Niech wszyscy wiedzą, że my, Białorusini, w tym także ja, będziemy robić wszystko, czego sobie zażyczycie.

Łukaszenko poinformował również, że nikt nie będzie deportował uchodźców. Jak podaje Onet, gdy część uchodźców zaczęła się skarżyć na warunki panujące w ośrodku, towarzyszący prezydentowi tłumacz nie raczył przełożyć skarg migrantów.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł