Na czym polega specyfika fake newsa? (Opinia)

Czym jest fake news?

Fake newsy to nieprawdziwe, półprawdziwe informacje rozpuszczane w konkretnych celach.

Pojęcie fake newsa najczęściej definiowane jest jako fałszywa wiadomość, często o charakterze sensacyjnym, publikowana w mediach z intencją wprowadzenia odbiorcy w błąd w celu osiągnięcia korzyści finansowych, politycznych lub prestiżowych. W praktyce rozpowszechnianie się fake newsów wygląda następująco.

Medium tworzy fake newsa w celu zwiększenia zasięgów lub zagraniczny "troll" tworzy fałszywą wiadomość, żeby wywołać niepokój w państwie, siać podziały, doprowadzić do kryzysu politycznego. Taka fałszywa informacja zostaje rozpowszechniona w internecie - szczególnie w mediach społecznościowych, gdzie odbiorcy bombardowani mnóstwem ilości informacji często nie czytają całych artykułów, tylko natychmiast lajkują, komentują i udostępniają obserwowane treści. To wszystko sprawia, że konkretna fake newsowa treść staje się coraz bardziej popularna.

Często fake newsy udostępniane są przez celebrytów, bo wypuszczanie przez nich nieprawdziwych informacji, doprowadza do sytuacji, w której na nowo mają oni swoje "5 minut sławy" - o takiej osobie rozpisują się media w pozytywnym i negatywnym aspekcie, co prowadzi do wzrostu zasięgów celebryty. Zwiększa się liczba followersów, lików i komentarzy, a zgodnie ze specyfiką mediów społecznościowych im więcej ma się odbiorców, tym można dostać korzystniejsze oferty reklamowe i więcej zarobić.

Jak walczyć z fake newsami?

Walka z fake newsami jest trochę jak przysłowiowa walka z wiatrakami. Warto tylko wspomnieć, że jak wskazuje Służba Bezpieczeństwo Ukrainy, dezinformacja o wojnie jest tworzona przez co najmniej milion botów. Boty odpowiedzialne są za tworzenie grup społecznościowych, w których zgromadzonych jest od kilkuset tysięcy do kilku milionów użytkowników, którzy ślepo wierzą w publikowane tam treści.

Należy więc zauważyć, że fake newsy i tak będą się niestety pojawiać, ale potrzebne są rozwiązania systemowe - np.: większy stopień edukacji medialnej odbiorców i uświadamianie ich o tym, że nie wszystko, co przeczytają w internecie, jest prawdziwe. Jeśli więc odbiorcy przekazów medialnych mieliby większą świadomość, byliby czujni i próbowali weryfikować pojawiające się informacje w kilku źródłach, to zamykanie ich w bankach informacyjnych byłoby znacznie bardziej utrudnione.