zdjęcie ilustracyjne Pixbay

Nagie zwłoki w centrum Moskwy. Tajemnicza śmierć dziennikarza

Policja w Moskwie sprawdza okoliczności śmierci dziennikarza. Dziennikarz i założyciel nacjonalistycznego portalu "Sputnik i Pogrom" Jegor Proswirin wypadł z okna.

Zwłoki nagiego dziennikarza w centrum Moskwy

Do zdarzenia doszło w okolicach bulwaru Twerskiego w centrum Moskwy. Tam z okna wielopiętrowego bloku mieszkaniowego wypadł mężczyzna. Świadkowie zdarzenia spostrzegli, że mężczyzna nie ma na sobie ubrań. Natychmiast zaalarmowano służby.

Zdaniem świadków z mieszkania, z którego wypadł dziennikarz, słychać było krzyki. Niektórzy informowali, że wcześniej przez okno wyrzucono nóż i puszkę z gazem pieprzowym. Służby z kolei twierdzą, że 35-latek trzymał je w rękach w chwili upadku.

Co się stało w Moskwie?

Policja twierdzi, że możliwe są dwie wersje zdarzeń: był to nieszczęsny wypadek lub mężczyzna w ten sposób popełnił samobójstwo. Jak na razie wyklucza się udział osób trzecich. Policja weźmie jednak pod uwagę to, że przez cały dzień mężczyzna miał kłócić się z żoną, a to, co się dzieje w mieszkaniu relacjonował w mediach społecznościowych.

Sprawa jest tym bardziej intrygująca, bo Proswirin kilka lat temu zaczął zmieniać swoje poglądy — przepowiadał wojnę domową w Rosji i stał się krytyczny wobec Władimira Putina. W 2015 roku jego mieszkanie zostało przeszukanie w związku z artykułem zatytułowanym "O co walczymy, co ma być, a czego ma nie być". Jego portal wkrótce potem został zablokowany za szerzenie ekstremizmu.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł